I znów...
Gdybym mogła czytać w myślach Twych...
Rozszyfrować twe gesty...
Zrozumieć treść wypowiedzianych słów...
Było by łatwiej mi wierzyć w nas...
A tak zasypiam we łzach...
I nie wiem co mi jutro będzie dane...
Czy rozczaruje sie kolejny raz...
A może radością tryśnie blask...
Więc tule sie w ramionach tych dni...
Które pozostawiły ciepły w sercu
blask...
I choć nie chce myśleć o tym złym...
To ta myśl dogania mnie...
I znów jestem tu...
Tam gdzie nie ma nikogo...
Znów przez mgłę widze świat...
A tak bardzo chciała bym uśmiechać się
beztrosko...
Tak jak wtedy gdy świat był pełen
kolorowych barw...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.