Znów mi zielono
Znów mi zielono,zielono,
Na uszy nawijam nitki makaronu,
Może by mi wreszcie włożono
Do mojej głowy rozum?
Znów mają mnie widziadła,
Dopadły mnie maszkary,
Czerwone oczy,ogromne dzioby,
Zwidy to są,czy czary?
Ja już więcej nie będę,
Wybacz,proszę cię bardzo,
Już nie będę skakać przez okno,
Nie odwracaj oczu z pogardą...
Komentarze (2)
A zielony to kolor nadziei, wiosennej i beztroskiej
radości.. Wiersz ciekawy, szkoda tylko, że pisany
czarnymi barwami..
Sama treść w porządku, tylko wyrzuć wszędzie
interpunkcję, popatrz na wiersz i daj się przekonać.
Interpunkcja to nie zboże wzięte do siewu.!!!.