Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

I znów w sobie...

Restauracyjny gwar ucisza się w mojej głowie

Każdy łyk kawy oddala mnie. Siedzące osoby
stają się rozmazanymi plamami- kakofonia barw

Kanty stołów, cienie obrusów, barwy
ubrań- wpadają w wir nierzeczywistych,
abstrakcyjnych, śmiesznych mazideł

Krzyk w mojej głowie staje się nieco wyrazistszy.
Rozumiem poszczególne zlepki liter:...ma...nie...
Przymykam więc oczy by wsłuchać się w ciało,
wymuszające zgadywanie protestu duszy.

Urojone, skrajne są te akty destrukcji. Zmuszają
do wyłączenia. Popadam w otępienie- to mój
Kot przyczajony do skoku za niewidzialnym cieniem.

Nie ma wolności! Nie ma nic!- odbija się echem
znaczenie słów już odgadnionych.

-Podać coś jeszcze?- pyta kelner. Wróciłam!

autor

~camino~

Dodano: 2006-05-04 17:19:22
Ten wiersz przeczytano 415 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Biały Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »