Znów ten krzyk!
Byłam tam,widząc cierpienie tych dzieci.
Słyszałam i nic nie mogłam zrobić.
Cierpienie i ból w ich oczach,
Tęsknota za dawnym domem,
za prawdziwą rodziną, za kolegami.
Krzyk opiekunów...
Zamach...z którym nastało uderzenie,
Powstrzymywanie łez,po których mogłoby
zdarzyć się coś gorszego,
Zamknięte usta,by nie powiedzieć coś
nieodpowiedniego,
by nie zostać przez to pobitym.
Pierwsza komunia-powód do imprezy,
alkohol i głupie rozmowy.
Klnięcie na dzieci...
i ten błagalny...jednak na próżno wzrok.
Dlaczego skazujecie niektóre dzieci na takie cierpienie? To są dzieci,oni mają prawo żyć własnym życiem...wy umrzecie,oni będą żyli...lecz jak, jeśli ich nie nauczycie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.