Znowu o miłości
Deszcz zmywa złudne ideały
Myślałam że potrafisz kochać
Znów w tą samą rzekę smutku
Pajęczej miłości wpadłam
Niestabilne emocje
Powtórnie biją
Wrażliwą duszę
Stoję na dachu pełnym paproci
Pode mną mokną wczorajsze obietnice
Wszystko ginie
Co stworzyła miłości iluzja
Niestabilny życia film
Kolejny wstrząs
Płonę we łzach
W strumieniu zimnych kropel
Przyszłość przybliża mnie ku krawędzi
W tłumie gorzkich barw
Uwieczniona
Wierzyłam w prawdziwe uczucie
Tonie pode mną świat
Ten kruchy domek z miłosnych kart
Płonę we łzach
Niestabilny rytm
Rozkładam skrzydła
Niech broni mnie czas
Jesienny wiatr
Klaudia Gasztold
Komentarze (3)
O miłości można pisać zawsze.
smutny ten wiersz napisałaś słowami które ujmują moją
duszę = plus dla Ciebie zatem
trzeba wierzyć
Pozdrawiam serdecznie