I znowu to zepsuliśmy
on wie że to dla niego
I znowu to zepsuliśmy obrzuciliśmy sie błotem a tak sie kochaliśmy że jedno za drugim w ogień czemu tak jest kochanie po co te łzy i rozstanie po co ta straszna rozmowa po co ta walka na słowa , a przecież dzisiaj nad rankiem byłeś najczulszym kochankiem a ja najdroższą byłam z miłości nago tańczyłam,a teraz wiatr zimny wieje on nawet stracił nadzieje.
Komentarze (2)
treść się czyta lekko, przecinków brak, a szkoda.
...wiatr zimny wieje nawet on stracił
nadzieję...Ekstra.