Znowu upadek
Tak to bywa ,kiedy przyjaciele cię potrzebują to jest ich wielu,lecz gdy ciebie spotyka coś przykrego,okazuje się , że wspomogli twoje neszczęście
Znowu życie płata figle
i podcina moje skrzydła
Za marzeniem pobiec chciałam
a tu los zastawił sidła
Nadzieja powoli przygasa
to tak martwi moją duszę
Mówią że to tylko praca
ale ja z niej przeżyć muszę
Ciało jakoś z sił opada
nawet łzy już nie chcą płynąć
Gdzie przyjaciół moich grono
co mi nie pozwoli zginąć
Już zatracam wiarę w ludzi
co to całkiem przez przypadek
Tu wspieraja dobrym słowem
aranżując mój upadek
Może naprawdę mam za dobre serce...
Komentarze (13)
Przyjaciele....heh....teraz już tylko słowo
pozostało....egoizm ludzką drogą....a ludzie z wielkim
sercem ufają innym i sami ofiarują swoją postawą
zaufanie...."Znowu upadek"...owszem....ale upadają ci
co gardzą przyjaźnią i drwią z uczuć
innych...przyjdzie czas że to zrozumieją...Piękny
wiersz
nie zatrać wiary w ludzi,bo co Ci zostanie
prawdziwy przyjaciel to taki, który jest nie tylko,
gdy radość i szczęście...ale taki który wesprze, gdy
smutek i cierpienie...
Zawiedzione nadzieje ranią głęboko. Upadamy pod
ciężarem, a marzenia umykają. Osłabieni nie potrafimy
się podnieść. Potrzebujemy jak nigdy pomocy przyjaciół
"Wspierających dobrym słowem", lecz ich przy nas nie
ma. Pozostawieni sami sobie tracimy wiarę, że
komukolwiek na nas zależy.
Rzeczy zmieniają się wokół nas, zmieniają się także i
ludzie, którzy zniżają się do poziomu rzeczy, ale nie
zmieniają się przyjaciele, co udowadnia, że przyjaźń
to coś boskiego i nieśmiertelnego...wiersz wyjątkowo
mi bliski...pozdrawiam
przyjaciel poda dłoń zawsze nie czeka poklasku -wiem o
czym piszę -wystarczy jeden a prawdziwy -dobry wiersz
To prawdziwe stare przyslowie :przyjaciol poznajemy w
biedzie", zawsze ono soe sprawdza, az serce boli,
Ladny wiersz, z bardzo dobrym tematem wzietego z
zycia.
Pozdrawiam.
Stare przysłowie..ale widzę że tu jest pełno w kom.nie
będę więc powtarzał,ale powiem Tobie coś,co może nie
będzie poświadczeniem jakoby mego zrozumienia w takiej
sytuacji,ale chęcią pomocy i wskazania jakiejś
możliwości,bez obietnicy,ale chodzi o wiek i
zawód,zaznaczam bez obietnicy..powodzenia
Aż mi się żal zrobiło. Ale święta prawda, że
przyjaciół poznaje się w biedzie.
I jeszcze coś: Chroń mnie Panie Boże przez
przyjaciółmi, bo z wrogami to sobie sam poradzę. I to
też jest niegłupie:)))
Prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie.
Prawdziwy przyjaciel daje pomocną dłoń nawet wtedy
kiedy do niego jej nie wyciągasz. Teraz w tym trudnym
okresie, kiedy tracisz pracę i grunt pod nogami, jak
się okazuje przyjaciół jest niewiele. A wiersz pisany
na gorąco, bo ból należy z siebie wyrzucić.
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie,to jest
stara prawda
opisz mi "zmartwioną duszę" i "podcięte skrzydła"
po tylu latach od młodości i skrzydeł uraczasz takimi
kwiatkami i banalnym miodkiem. dokładność rymu
infantylizuje tekst. jeśli to jest terapeutyczne, to
ok i siedzę cicho. ale z drugiej strony=> otwórz bloga
i dokonuj oczyszczających wpisów. To "bej" - kiedys
portal z poezją czasami.