Zobojętnienie
Kolorami jesieni
rozlała się tęsknota,
samotność zagościła
w zagubionych wspomnieniach.
Pęknięta struna życia
drży rozdartym pragnieniem,
słowa szeptane nocą
nie chcą nigdy powracać.
Indyferencja przyszła
jak intruz, nieproszona,
krzycząca cisza niesie
echo łkającego dżdżu.
Komentarze (81)
krzycząca cisza niesie...
Pozdrawiam :)))
tęsknota i samotność bolą moc serdeczności
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
w życiu i tak bywa
serdecznie i pogodnie Cię pozdrawiam
Smutno, życiowo
Pozdrawiam.
Ech samotność serdeczności
Smutno, ale pięknie.
Pozdrawiam**
Sugestywnie, aż boli.
Pozdrawiam:)
Najstraszniejsze jest, kiedy się jest samotnym we
własnym wnętrzu. Pozdrawiam
Samotność nigdy nie będzie naszym sprzymierzeńcem.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Marek
Żaden człowiek nie powinien chorować na samotność?
Tereniu, zobojętnienie prowadzi do depresji a jak
wiemy, czym jest depresja:(
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i mimo wszystko
uśmiech ślę, Ola:)
bardzo umiejętnie opisałaś, ten przerażający stan
Smutek i zobojętnienie zobrazowane w wierszu przez
nastrój jesieni. Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie Tereso :)
Smutek tu w godnej formie podany...
+ Pozdrawiam
Ta cisza jest porażająca smutna ciekawa refleksja
pozdrawiam serdecznie