Żołnierze
Te ich mundury
pyszne, błyszczące.
Te ich odznaki
lśniące, dzwoniące.
I te ich czoła
dumne, wyniosłe.
I te ich czyny
dzielne, podniosłe.
Te ich postawy
lalek szmacianych
w rękach despotów
na strzęp rozrywanych.
Ta ich uległość,
ta wierność ojczyźnie.
Ta krew na rękach
zebrana w obczyźnie.
autor
KochamTruskawki
Dodano: 2009-01-11 12:33:26
Ten wiersz przeczytano 597 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Całkie dobry temat.Pozdrawiam
Całkiem dobry temat,ale to że wyjeżdżają na obczyznę
to nie jest ich wina-tą całą gmatwaninę rozkręcili w
imię pokoju kraje najbogatsze,a tego nie da się już
niestety niczym zatrzymać,a szkoda bo człowiek nie
powinien drugiemu być wrogiem,ale jest tak,jak
jest..powodzenia
Dobrze ujęty temat.Fajnie napisane.Pozdrawiam.
te ich i te ich normalnie trzeba by było zrugać - ale
tu to określenie bardzo pasuje nie wiem jak to
zrobiłaś truskaweczko - pieknie!
Nieźle uchwycony temat.Podoba mi się.