Żołnierze Wyklęci
Myśląc o Nich, nie myślę o jednostkach, o
ich zacnych, lub haniebnych czynach i
przedstawicielach.
Myśląc o kimkolwiek nie myślę o jego
pojedynczych dobrych, lub złych
uczynkach.
Staram się postrzegać go w kategoriach jego
założeń życiowych, filozofii w którą
odziewa swoje JA i którą chce się
kierować.
Staram się postrzegać to co nie pochwalam,
jako chwilę słabości, zbłądzenia,
niedomyślunku, czegoś, co można
naprawić.
Staram się postrzegać jego czyny
szlachetne, jako spełnienie celów drogi,
którą sobie wyznaczył.
Taką interpretacją nie zamknę go w klatce,
w którą ktoś go uwięzi.
Bo wolę postrzegać przez pryzmat promieni
słonecznych w rozpiętości różnorodnych barw
i odcieni, niż tylko przez czerń i biel.
Dla mnie nie ma tylko zła ani tylko
dobra.
Jest cała paleta barw i szarości.
Życie jest mi wtedy cięższe, jeśli chodzi o
konieczność analizy i poszukiwanie.
Ale lżejsze w sensie postrzegania go.
Bo warto żyć dla tego, żeby mogło być
lepiej
AT
1 marca - Dzień Żołnierzy Wyklętych
Komentarze (16)
janusze.k -racja z ta pointą.
Nie mam jednak pomysłu, jak i czy ją wzmacniać.
interesujące i prawdziwe rozważania , aczkolwiek bez
mocnej puenty.
Bardzo interesujący przekaz.. trzeba pamiętać o
Żołnierzach Wyklętych..
Andrzeju to wszystko jest za bardzo skomplikowane. Nie
można grzebać się w szczegółach bo one przesłonią to
co istotne. Była przecież wojna. Ktoś zabierał nam
niepodległość, a tu niektórzy oczekują działania w
białych rękawiczkach, gdy sami walczący i ich rodziny
byli paleni gorącym żelazem. Oni przecież swoim
cierpieniem i krwią pokazali to że słuszność jest po
ich stronie. Chwała bohaterom!!
Wszystko co istotne zostało już tutaj napisane.
Po przeczytaniu pozostaję w refleksji przekazu.
Pozdrawiam.
Marek
Ludzie Honoru.
Przez lata zapomniani. To nie jest prawda.
W świadomości ludzi byli zawsze.
Chwała Bohaterom.
Podobnie myślę jak Bordoblues. ... więc Cześć Ich
pamięci ...
Bordoblues - nic dodać, nic ująć
Dziękuję Wam drogie Koleżeństwo za rzut oka w ten
temat.
Proszę polecajcie tę notkę filozoficzną swoim
znajomym.
Posługując się logiką czarno-białą żyją sobie w błogim
przekonaniu swojej racji, co do wszystkiego.
Tusk - zły, Kaczyński - dobry, lub odwrotnie. Rusek
zły, Niemiec dobry. Z tym gadam bo dobry, a z tamtym
nie, bo zły.
A tymczasem każdy osąd wymaga ANALIZY.
Życie to nie ... bajka dla dzieci i nie ...bajka w
ogóle.
Wielu z nas tego nie rozumie, a mur graniczny pomiędzy
Wschodem i Zachodem Polski, bywa że, przebiega przez
środek małżeńskiego łoża.
Jowiska - historię warto, a nawet trzeba znać. I jak
piszę z wielu punktów widzenia ją analizować.
Zrozumie się wtedy dlaczego zbrodniarz miał poparcie,
a żołnierz walczył, lub uciekał.
Uczysz się wtedy wyrozumiałości, opanowania.
Tak nawiasem Akowiec rozbijający butelkę w sromie
kobiety, która zakochała się w Niemcu jest zwykłym
zboczeńcem,
zaś prostytutka, która puszczała się z Niemcem w
czasie IIWŚ, nie musiała być sługuską wroga, bo wiele
z nich pracowało w polskim wywiadzie.
(A prostytutka to też człowiek, i nie każda która
rozpaczliwie macha na kierowcę na brzegu ulicy od razu
myśli o kasie, bo może myśleć akurat o kimś kto naraz
zaczął niedomagać zdrowotnie)
Nie wszystkim chwała i nie wszystkim hańba.
Taka maksyma starego dziadka. ( Zapraszam na
pieprzówkę )
Ciekawie postrzegasz i dobrze akcentujesz życie, bo
podobnie jest i dzisiaj - ilu nas, tyle spojrzeń w
temacie.
Interesująca filozofia...Warto pamiętać o żołnierzach
wyklętych...Chwała bohaterom :) pozdrawiam :)
Tak, nie można tylko rozpatrywać na zasadzie zero
jedynkowym,
czerń - biel, w sumie to zgadzam się z komentarzem
Bordobluesa.
Miłego dnia życzę.
P.S Na beju mam wiersz dot. Gen Nila, jeśli Autor
znajdzie czas i ochotę, to może go przeczytać
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/ten-ktory-ubekom-sie
-nie-klanial-535993
Zgadzam się w zupełności. Deprecjonowanie zasług
żołnierzy wyklętych, dlatego, że istniały precedensowe
przypadki mniej chwalebnych zachowań jest tendencyjnym
odzewem środowisk postkomunistycznych, postubeckich.
Chwała Im :)
Bardzo interesująca refleksja i mądra puenta.
Żołnierze Wyklęci - Pamiętamy!
Pozdrawiam serdecznie Andrzeju.
bardzo ciekawa jest Twoja filozofia życia.