zolnierzu
zaczna znowu krakac
stado dzikich tlustych wron
i kasa pachnie wojna
zbuduja jeszcze wiekszy tron
nie maja sumienia
kaza malym zolnierzykom
los innych odmieniac
ofiary inaczej widza wasza prawde
w oczach krzyczy tylko strach
nie wiedza czemu zycie kradniesz
zolnierzu
i twoje trafi szlak
mowisz z krwia na rekach
bedziesz patrzec synowi w twarz
tak jak patrzyles na tamtego chlopca
ale rozkaz byl
i na pamiec go znasz
kasa pachnie wojna
honory byly
medal na szyi
tylko w glowie cos nie tak
Komentarze (2)
Chylę czoła ważne treści przekazane jak należy
..pozdrawiam serdecznie
Już Bułat Okudżawa śpiewał o ołowianym żołnierzyku.
Twój wiersz też porusza bardzo ważny temat, do tego
jest nieźle napisany. Pozdrawiam ciepło.