Żółta piłka (Wspomnienie)
Wyjrzałam dziś przez okno i zobaczyłam
małego chłopca odbijającego piłkę...
Wspomnienie
Rzuciłeś w moją stronę piłkę...
Była niewielka i żółta.
Podskoczyła, zakozłowała przede mną
i upadła mi prosto pod nogi...
Podniosłam ją
i zobaczyłam pośrodku niej
niewielki rysunek:
mały, szarobrązowy ptaszek
szykuje się do lotu...
Uśmiechnęłam się do niego
i odrzuciłam piłkę
daleko przed siebie,
a ty ją, synku, złapałeś
i pobiegłeś z nią prosto do domu.
No tak, zmierzchało się już
i zbliżała się pora kolacji...
Gliwice 12.05.2019 r.
Pamięci syna Tomasza
Komentarze (15)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie Państwa
komentarze. Miłej soboty :) B.G.
Piękny wspomieniowy wiersz i chwila :)
Pozdrawiam serdecznie Bereniko :)
Piękny, ciepły wiersz
Sławku, dziękuję za serdeczności. Odwzajemniam je z
przyjemnością, i pozdrawiam :) B.G.
Piękny, osobisty wiersz. Każdy ojciec i każda matka
mają podobne wspomnienia.
Ślę moc serdeczności do Gliwic dla Bronisławy. :)
Ciepłe wspomnienia.
Pozdrawiam
Bardzo serdecznie Państwu dziękuję za tak miłe
odwiedziny i pełne ciepła komentarze. Pozdrawiam :)
B.G.
Przytulam wiersz...
Ciepłe wspomnienie...Pozdrawiam:)
Wspomnieniasą jak perły,
mają coś z łez i z tęsknoty.
Pozdrawiam.
Wspomnienia radosnych chwil zostaną w sercu. Broniu,
serdeczności.
Broniu...
:(
Zawsze wspomnienia różnych chwil, nawet i banalnych
będą naszą łącznością z tymi, których nie ma.
Pozdrawiam
wspomnienia żyją w sercu,,,pozdrawiam cieplutko
Pieękne wspominanie syna. takie ciepłe, matczyne.
Pozdrawiam.