Zombie/Dekalog/Spowiedź
Boże ojcze wszechmogący
Gdybym była w stanie kochać
Kochałabym Ciebie całym sercem
Teraz, zbierając w sobie wszelkie
Pozostałości po mojej niewinności
Upadam do Twoich stóp
I błagam o przebaczenie
1.
Nie modliłam się,
Nie kochałam,
Nie chciałam Cię
Wielkrotnie wyparłam się Twego imienia
Uciszajac wszelkie myśłi alkoholem.
Wszystko co pozwala zapomnieć jest dla
mnie
Bóstwem.
2.
Wołałam Cię,
Wyzywałam,
Wszystko po to by krzycząc Twe imie
Oddać wszystko co mam,
Bo tak wypada, bo wszyscy tak robią.
3.
W niedzielną noc nie raz byłam pijana,
Rodziewiczana i nienawidzona.
A za dnia zmywałam brud z swojego ciała
I szykowałam się do kolejnego złamania
Obietnicy abstynencji
4.
O matce i ojcu wolę nie wspomnieć,
Zastępuję ich imiona przeróżnymi
wyzwiskami.
Wielokrotnie śniłam ich samobójstwa
5.
Przed chwilą zabiłam siebie
A już szykuję się do kolejnmego
samobójstwa
Odpalam papierosa i z wolna zaczynam
czuć...
Potok wymiocin zmierzający ku moim
ustom.
Zabiłam jego i ją... Ach, no i jeszcze
tą..
Której spojrzenie uwieczniłam na
fotografi.
Kopałam, gryzłam, raniłam..
We śnie. Nieświadomie, lecz zabijałam.
6.
Chciałam jego, jej..
Chciałam wszystkich.
Znowu i znowu, tylko dla swojej
przyjemności.
Mając jego małą pałe przy boku
Nigdy nie chciałam wziąć ślubu
I nigdy nie przyrzekłam wierności.
7.
Kradłam dusze, serca i myśli.
Kradłam życia i żywoty.
Przecież Boże.. Ty wszystko wiesz.
8.
Ja jestem kłamstwem.
Znasz mnie, Boże, jako kłamstwo.
Jestem ilzują, zmyślonym na poczekaniu
kiczem, w który każdy musi wierzyć.
Mam wiele imion, wiele miłości.
A każda moja osobowość jest..
Nieświadoma isttnienia drugiej.
9.
Chiałam, zdradzałam, do zdrady
przymuszałam.
10.
Za próżność, pazerność i nienawiśc..
Ha! Nigdy nikogo przepraszać nie będę.
Nigdy nikogo nie przepraszałam.
Więcej grzechów nie pamiętam.
Za te i inne żałuję..
Serdecznie.
Lecz jak Boże mam obiecać Ci poprawę
Skoro jutro z samego rana znowu..
Zmuszą mnie do nienawiści.
(Przez przypadek usunięty)
Komentarze (1)
Weź, nie dość że długie to jeszcze nudne.