Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zoologia

Rzekł raz w puszczy niedźwiedź do rogacza
widząc jak ten nad utratą poroża rozpacza
zrzuciłeś kolego rogi lecz to nic nie zmienia
i tak zawsze będziesz robił tu za… jelenia


Mój głos,chwalił się kanarek przed skowronkiem
moje trele to opera a w twoim śpiewie tylko rzęzi
odparł jemu skowronek i pomachał ogonkiem
ty śpiewasz w klatce a ja wolny na mojej gałęzi


Posprzeczała się o sławę raz żaba z pytonem
wąż rzekł: cała jesteś brzydka i zielona
nie masz też nawet choćby pięknego ogona
a żaba mu na to : byłeś i będziesz tylko ogonem *



ogon *(gw.aktorska)- epizod,mało znacząca rola

autor

Maciek.J

Dodano: 2015-11-10 06:28:12
Ten wiersz przeczytano 2090 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bajka Klimat Ironiczny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

Maciek.J Maciek.J

PS.Otóż popełniłem... byka, którego spostrzegłem
dopiero
po kliknięciu "dodaj" i nie mogłem w nim już dokonać
korekty.

i to jest twój pech,że nie możesz skorygować własnych
błędów
a dobrze ci radziłem
popróbuj na innym portalu
może tam ciebie docenią ?

Maciek.J Maciek.J

powiem krótko
bo szkoda mi czasu
tylko WINNI się tłumaczą
sam BYKI strzelasz i to nieraz
nawet językowe
np.,, nadanżasz,, takiego słowa nie ma w naszym języku

poza tym tłumaczysz mi rzeczy oczywiste i wszystkim
wiadome
zachowujesz się jak dziecko i traktujesz wszystkich
jak dzieci
ale jakbyś miał być moim tatusiem wolałbym być sierotą

krótko mówiąc : śmiecisz tutaj jak ostatni flejtuch,
obrażasz innych jak typek z Gnojewa a sam niczego do
wiadomości nie przyjmujesz
beton
po prostu beton z ciebie i kropka

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Czy ty sam rozumiesz, masiekukropkajot, co piszesz? Bo
to, po prostu, niezrozumiały bełkot, nieskładny i
nielogiczny i, nie wiadomo skąd, wywleczone oderwane
wątki. Ale po kolei:
1. piszesz "widzę zgadła twoja..." - co ZGADŁA?
w moim poprzednim komentarzu nie ma żadnych
"zgadywanek"; napisałem ci jedynie, jakie są niektóre
"pary" u jeleniowatych, bo je mylisz okrutnie, co
oznacza, że nie masz o tym bladego pojęcia;
2. pomyliła mi się klępa z łoszą? co za nonsensowna
uwaga, nie ma potrzeby rozwijać, klępa i łosza to
synonimy, oba oznaczają SAMICĘ ŁOSIA;
3. to z kim miałby rozmawiać łoś jak nie z samicą
swego gatunku? z waderą? z kozą? Ponownie brak sensu;
4. piszesz: ..."celowo w wierszu nie zabrakło
sarny"... jaki jest cel tego nielogicznego wtrętu, w
jakim celu pojawia się sarna? To jest najbardziej
nielogiczne, świadczy o braku twej wiedzy z zakresu
nazewnictwa jeleniowatych, napisałem, że to mieszanie
gatunków, rodzaj sodomii, i to jest PRAWDA;
5. piszesz dalej: ..."miałeś Solskiego czytać"... A
skąd? To, że sugerujesz mi taką opcję to nie oznacza,
że mam słuchać twoich "mondrych" sugestii, a sam się
nie deklarowałem do takiego poczytu;
6. piszesz pod koniec o użytym przeze mnie neologizmie
"sodomia, gomoria"; współczuję ci szczerze, że nie
rozumiesz, ale wyłożę ci łopatologicznie - mieszając
pojęcia i łącząc sarnę z młodym łosiem dałeś dowód
niewiedzy, ja wyśmiałem to w formie sodomii, bo tak to
jest, a do tego wykorzystałem skojarzenie sodomii z
Sodomą (naprawdę taka jest etymologia sodomii); stąd
prosta droga do biblijnej Sodomy i Gomory, a dalej
skoro sodomia to i... gomoria właśnie!
Tyle wyjaśnienia.
Niestety zdenerwowanie spowodowane moim wyszydzaniem
odbiera ci resztki logiki i kojarzenia faktów, czytasz
z nieuwagą, niezbornie, tak, jak napisałeś, rozebrany
powyżej przeze mnie, tekst. Dałem ci szansę na
wyłapanie mojej pomyłki. Świadomie sam nie zrobiłem
tego bezpośrednio po zauważeniu, dałem ci SZANSĘ NA
POKAZANIE, ZE UMIESZ CZYTAĆ Z SENSEM I ZROZUMIENIEM.
Niestety, testu nie zdałeś!
Wyjaśniam ci więc mój błąd, którego nie byłeś w stanie
zauważyć.
Napisałem - tu wklejka: "Łoś młody zapozna
SARNĘ???????
Nie daj boże, jeszcze byka???? "
Otóż popełniłem... byka, którego spostrzegłem dopiero
po kliknięciu "dodaj" i nie mogłem w nim już dokonać
korekty. U saren nie ma BYKA! Bo jest koza/kozioł. W
następnym wersie sam TO NAPISAŁEM. A ty, niestety, nie
byłeś w stanie dostrzec tej mojej pomyłki. Ani jej
wychwycić!
Więc konkluzja jak wcześniej - już nie "smieszno"
nawet, zostało tylko straszno".
I to koniec polemiki. Pisz, bo zawsze musi być twoje
na wierzchu. Wydaje ci się, że tym przykryjesz swoją
niewiedzę?
Niech ci się wydaje...

Maciek.J Maciek.J

widzę zgadła twoja głowa owłosiona
niczym trawy kępa
całą noc czytałeś o jeleniowatych
ale poziom wiedzy marny oj marny
wśród boru ciemnego zagubiona
pomyliła ci się klępa
albo łosza jak kto woli -i na straty
celowo w wierszu nie zabrakło sarny
kolejny komentarz wiesiołku
miałeś Solskiego czytać o tej porze
oczka bolą -cały dzień na stołku
a sodomia i gomoria każdy przyzna
to twoja wiesiołku polszczyzna
nie nadążasz za czasownikami
oraz innymi pisowni zasadami
może trzeba pobiec do słownika
uczył wiesiołek maćka jot
a sam pisze żle -ot
jaki morał z tego wynika ?
krótki morał ale przechodni :
zamiast latarki tobie brak
całej pochodni

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Może ciebie sprowokuję do działania?
Weź latarkę. Szukaj błędu, szukaj drania!

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Całkiem przypadkiem trafiłem z tym "teatrolog -
zoolog". Poziom wiedzy w obu dziedzinach podobny.
Niby "smieszno", a jednak, niestety, "straszno"!

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Pobieżnie tylko poczytałem twój wiersz "O łosiu".
maciekukropkajot! Co za sodomia! Wespół z gomorią?
Łoś młody zapozna SARNĘ???????
Nie daj boże, jeszcze byka????
Bo nie wiadomo o co ci idzie. U sarny on/ona to
kozioł/koza,
u łosia on/ona to byk/klępa.
A wydawać by sie mogło, że z czego jak z czego, ale z
"jeleniowatych" powinieneś być dobry. A tu tak, jak z
"gwarą" teatralną...
Pewnie myśli masz tak szybkie i w takim natłoku, że
nie nadanżasz. Może trzeba wybiec przed nie by mieć
przednie?

Maciek.J Maciek.J

nie mędrkuj wiesiołku
bo nie jesteś Wielką Encyklopedią PWN
i wszystkiego nie wiesz choć może ci się śni ,że
jesteś omnibusem

oczywiście ,że to nie jest gwara a socjolekt aktorski
ja to pierwszy zwróciłem na to uwagę , tyle ,że
przyjęło się mówić na ten język potocznie gwarą
aktorską bo nie każdy wie i kojarzy co socjolekt ów
znaczy ?

a Solski to nie on tylko wybitny aktor polski i
naprawdę polecam jego pamiętniki
fascynująca lektura

a za łosia grosza nie oczekuję
bo i tak mi nie dałeś nigdy głosu
od ciebie zresztą nie przyjmuję
zdaję się bardziej na przypadek losu
bo łatwiej trafić milion w Koziołkach *
niż takiego jak ty- drugiego wiesiołka


Koziołki * dawna loteria liczbowa w Poznaniu

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Po twych wyjaśnieniach napiszę jedynie:
twoja wiedza o Ludwiku S. jest w cynie.

Jesteś, czytam, wielki teatrolog - zoolog. Zwracam ci
uwagę (cholera - ponownie, upierdliwy ze mnie gość),
że jest sporą niezręcznością napisanie o "języku
teatralnym" - "GWARA". Nie czytałem, przeciwnie do
ciebie wspomnień L. Solskiego. Ale pewnie to on tak
pisał i "natchnął cię" do takiego terminu...

Zaniepisałem z ogromnego wrażenia.
Nad twą "teatralną wiedzą" od niechcenia!
A za tego, niżej, łosia,
nie dam złamanego grosia!

Maciek.J Maciek.J

wiesiołku
odnośnie ogona -tak mówiono na aktorów epizodystów w
teatrach dawniej
pozostała forma jeszcze ogoniasty na statystów
patrz tu
:https://pl.wiktionary.org/wiki/Indeks:Polski_-_Socjol
ekt_aktorów

proponuję poczytać wspomnienia Ludwika Solskiego
dziś tak mówią na siebie prawie aktorzy -studenci
szkół teatralnych
ty cytujesz słownik współczesny języka polskiego a ja
mam wiedzę o teatrze sprzed wojny
różnica pewna jest...
ale poprawiłem dla świętego spokoju bo gotów jesteś
zrobić z tego nową AFERĘ o wiele większą niż
podsłuchową.

a wkurzyło mnie nie porównanie do jelenia choć
najczęściej kobiety mówią na mnie i do mnie per misiu
;-) a jak wiadomo miś to raczej na jelenia nie wygląda
a bezsensowne komentarze nie na temat nosa i jego
nosowej żonki
nie oczekiwałem i nie oczekuję żadnego wiersza od
ciebie a tym bardziej o łosiu
i chcę w tym miejscu zaznaczyć ,że mądra i rzeczowa
krytyka jest niemniej trudna od pisania wierszy
dlatego rzeczowe uwagi takie jak np. Piotra czy Ewy
(oboje M.) przyjmuję do wiadomości natomiast obrażliwe
na granicy zniewagi pseudokomentarze zgłaszam do
usunięcia bo nic z nbich nie wynika poza głupotą i
zazdrością.
Czy wiersz o łosiu mi się podoba ?
odpowiem krótko : znam lepsze teksty
stać cię na dużo dużo więcej wiesiołku ale widać nie
zawsze ci się chce albo po prostu podpowiadacz
poszedł na zakupy
stąd taki wielki komentarz i posklejany z kilku słów a
zwłaszcza obrzmiałych tematów łosiowaty wiersz

a tak naprawdę każdy łoś
to był kiedyś ważny ktoś
i dlatego wszystkie łosie
miały inne rogi ...w nosie
świat o wiele bardziej bogaty
a na głowie miast rogów łopaty
czy jelenia to nie wkurza
łoś a jeleń -różnica duża
a,że w nie ma łosi w borze
bo myśliwi są ...mój Boże
ale wrócą na łono przyrody
i to po kolejnym moratorium
znów zapozna sarnę łoś młody
-------------------------------
a ty im zamiast boru -prosektorium ?

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Czytam, maciekukropkajot, że zdenerwowało cię
porównanie, uczynione przez Zacną Małżonkę Albo nosa
białego, mojej osoby do niedźwiedzia, a ciebie - do
jelenia. Mnie się wydaje, że pani Krysia (przepraszam
Albo nosie biały za poufałość), pomimo braku wielkiego
wykształcenia, ma dowcip i polot. Dziwię się że nie
dostrzegasz tego, co widoczne jest dla każdego.
Czytałem kiedyś jej "wymysły" w konkursie
Wielowywietrznika Brata Bronka na najgłupszy tytuł. To
była jazda! Kilka osób miało ubaw, że hej ! Ja też.
Ale ad rem - pani Krysia jest osobą, jak widać po jej
uwagach, mocno dowcipną. Niestety, widać też, że nie
jest obdarzona TALENTEM RYMOWANIA jak ty. Namawiasz
ją, aby napisała rymowankę o łosiu. Skoro takie masz
życzenie to spróbuję ją zastąpić i zadowolić twoje
oczekiwania. Piszesz - masz!
Daj znać, jak się podoba?

Na łosia (bej-eczka)

Rzekł raz w puszczy łoś do klępy:
- Na poezję jam zacięty.
Wolę, niż klęp piękne rzycie,
wiersze pisać. To me życie!
I odwrócił się na pięcie.
Takie było w nim zacięcie!
Łoś wiersz pisze wręcz codziennie.
Tak od maja, tak niezmiennie.
Nie ma nikt nic do dodania -
imperatyw to pisania!
Jednak w bajce mus to puenta.
Prosta, krzywa, czy pogięta.
Tak więc dodam tutaj puentę:
łosia wiersze są pogięte!
Toż łopaty jego krzywe,
prosto pisać - nie-moż-li-we!
No i będzie puenta druga.
Zimna niczym w lesie struga.
Kiedy łoś ma absmak klępy
nie pomogą jej podstępy.
W prokreacji trudu trzeba
no i trochę szczęścia z nieba.
Gdy poeta-łosionierób,
nie wystarczy wierszy przerób!
Teraz słuchaj, łosiu, proszę!
TAK ZGINĘŁY W BORZE ŁOSIE!

No i jeszcze uwaga merytoryczna.
Dotycząca twojego "uczonego" wyjaśnienia "z gwiazdką"!

Mylisz się wielce, maciekukropkajot, że "ogon" to
"aktor grywający epizody". NIE MA takiego terminu.
"Ogon" to ta drobna rola, NIGDY AKTOR!!! To termin
środ.: "epizodyczna, nie dająca pola do popisu rola
sceniczna"; Grywać same ogony (źródło: Słownik języka
polskiego PWN, 1995, t. II str. 473). Ty korzystasz z
płytkiej wiedzy w necie. Tam to samo, choć nie podano
skąd ściągnięto definicję.
ZAWSZE WARTO SIĘ UCZYĆ I DOUCZAĆ!!!
P-A-M-I-Ę-T-A-J!!!
I piszę to nie dla jaj!

Maciek.J Maciek.J

oczywiście !
żabę i pytona poprawi się
choć puenta jest w gwarze aktorskiej
aktor -ogon nie brzmi to pochlebnie

ptaszki: wywalimy co się da
gdzie jaki ptaszek śpiewa
w bajce nie jest istotne
bo to przecież bajka
wiadomo,że wolny nie rzęzi ale wytłumacz to zawistnemu
słowikowi

pozdrawiam

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Konkretnie?
Popatrz:
"Posprzeczała się o urodę raz żaba z pytonem
ty to nie masz nawet pięknego ogona" - to sugeruje,
że to mówi żaba do pytona. I jemu zarzuca brak ogona,
jakby ona go miała. Gramatyka położyła sens.
A puenta: "byłeś i będziesz tylko ogonem" mało
dowcipna. To: "byłeś i będziesz" można by zamienić na
coś fajniejszego.
Z kolei w skowronku i słowiku zaburzona gramatyka w
dwu pierwszych wersach.
Następnie: pomachał "tu" ogonkiem. Co ma piernik do
wiatraka, gdzie?? Nie o to chodzi w bajce. No i puenta
nijak się nie ma do tego śpiewu. Bo to, że skowronek
siedzi na gałęzi / wiadomo, że śpiewa tylko w locie i
chyba w zbożu, ale tego ostatniego nie jestem pewna /
nijak się nie ma do jakości ptasich treli. Chyba, że
nawiązałbyś do tego, pisząc o wpływie wolności na głos
;-) Ale wtedy byłoby, że kto wolny, to rzęzi.
Widzisz niedociągnięcia?

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Treść ciekawa, ale niedopracowanie formy położyło
dobry pomysł. Warto poprawić.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »