Zooteka
Gdy się wydrze wydra,
wina wiatru,
że garść dźwięków wyrwał.
Gry się prosi świnia,
słychać wszędy,
to już ponad chlew jest wymiar.
Gdy się kocą koty,
miękkie są kłopoty,
tylko mleka trzeba.
Gdy cietrzew się stawia,
paw pióra wystawia,
a człowiek cietrzewi.
Gdy w domu jest pies,
to wierność już jest,
nawet, gdy pan swawoli...
autor
marcepani
Dodano: 2020-07-17 09:06:05
Ten wiersz przeczytano 956 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Ciekawy
Pozdrawiam :)
Jak gdy w gry sie zamienia to druga strofa nabiera
innego brzmienia...:)
Zaciekawiłaś i zadziwiłaś. Fajnie poprowadzony utwór
:)
jak kobieta się kobieci
zaraz jakiś wierszyk skleci
Nietuzinkowo i bardzo trafnie :)
Najlepszy przyjaciel człowieka
Nawet gdy pan skaka w lewo
Na niego nie szczeka :)
Pozdrawiam
☀
Witaj Marcepani
Przypomina mi to "Figielek" J. Tuwima.
" Raz się komar z komarem przekomarzać zaczął..."
Ślę serdeczne pozdrowienia.
Ciekawe życiowe refleksje.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo fajne oryginalne:-)
pozdrawiam
Bardzo interesujące, każde niby inne ale całość łączy.
Podoba mi się.
Serdecznie pozdrawiam.
;)
Kot-mleka raczej nie pija, raczej wodę. :D
świetne to!
świetne ostatni naj:)
Wszystkie fajne, ale super jest ostatnia. Miłego
dnia:)
Fajne, ale ostatnia najlepsza :)
Fajnie, fajnie.
Pozdrawiam:)