Został mi jeszcze sen
Patrzę w swą przeszłość
Próżnością okrytą
Pytam o miłość...
Z pamięci wymytą
...wstydzę się
Na codzień gonię cele proste
Przechodzę rzeki tylko mostem
Nie zmoczę nogi
bo nikt tak nie robi
W dzień w lustrze odbicie to samo
A szczęście fatamorganą
Pytasz:
Dlaczego jestem i po co?
Bo bywam szczęśliwy nocą
Wtedy to patrzę z blyskiem w oku
Szczęścia husarię gonię w amoku
Miłość i młodość znajduję w sobie
Na drugi brzeg chodzę przez wodę
A w dzień... w lustrze odbicie to samo
A szczęście fatamorganą
Lecz jestem!
I ja pytam dlaczego, pytam się po co
Na szczęście pytania odejdą nocą.
I właśnie tylko wtedy, nocą
Przewrotnie te szare dni się złocą
Noc daje jasny blask uniesienia
...do czasu śmierci szczęścia -
zbudzenia
Komentarze (2)
Bardzo wymowny wiersz, przez co ciekawy debiut. Miło,
że do nas dołączasz, pozdrawiam :)
++ ;))