Został pył
Wczoraj żyłem w niepewności,
Dzisiaj wiem już na czym stoję,
Że nie dla mnie blask miłości,
O mą przyszłość wciąż się boję.
Nic tu nie ma, czar już prysł,
Ona dłużej już nie zwleka,
Mi nie działa żaden zmysł,
Nic dobrego mnie nie czeka.
Ja za mocno to przeżyłem,
Jak swe życie dziś ułożę,
Znów za bardzo uwierzyłem,
Że pokochać mnie ktoś może.
Może czasu potrzebuje,
Może on zbyt wolno leci,
Cóż, że siebie zaniedbuje,
Dla Nas słońce nie zaświeci.
Dla Niej zawsze miejsce będzie,
W moim sercu, w duszy mej,
Będę o Niej myślał wszędzie,
Nawet w chwili śmierci swej.
Strasznie boli to uczucie,
Już nie będę tego krył,
Kiedy w sercu jest poczucie,
Że z miłości został pył.
Komentarze (1)
Jest takie miejsce
między "było" a "będzie"
gdzie radość koloru nieba ,gdzie czułość
jak mech aksamitna gdzie miłość.
Szukasz szczęścia, które gdzieś zaginęło odnajdziesz
daj chwile na odszukanie drogi.wiersz z nutką
melancholi ale ok.