Zostań
Nie uciekaj zbyt daleko.
Nie za siódme niebo, rzekę.
Lepiej zostań, aż obleką
we mgły łąki.
Myśli smętne wiatrem przepędź,
puste gniazda napełń śmiechem,
choć na chwilę, niechby blefem.
Bodaj błahym.
Jaskółkami spisz melodię,
bez pośpiechu, inną co dzień.
Niech nie zmilknie. Wtedy złowię.
Każdą podpisz.
Gdy żurawi kluczem niebo
zechcesz zamknąć wiedz, że wtedy
będę czekał. Troski przegoń.
Żarem dotknij.
Komentarze (46)
Wróci Mariusz bo chcieć musi,
słowem Twoim, wrzuci plusik.
Pozdrawiam, ależ maltretujemy to lato, a ono zrobi to
co zawsze.