Zostań moja...
Mówi że się wyprowadza
i podchodzi do naszej szafy
mówi ze teraz rządzi inna władza
i zabiera wspomnienia koralowej rafy
Krzyczy że mam już nie wołać
grozi że już nie wróci
krzyczy że mam nic nie mówić
bo na pożegnanie nie chce się kłócić
przypomina że mi nie pomoże
upomina "sama tego chciałaś"
przypomina że więcej zrobić nie może
wyrzuca mi "wcale się nie starałaś"
otwiera już drzwi ciężkie od naiwności
bierze walizkę w zielonym kolorze
i mówi że sobie nie poradzę w samotności
a za kilka dnia wraca bo dużej tak nie
może
opowiada o snach i wydarzeniach
które mogą mi życie pozmieniać
zapisała mnie i jego w swoich planach
i tak oto moja nadzieja z dnia na dzień się
zmienia
Moja nadzieja ciągle w przeprowadzce czasem zielona..a czasem bladnie
Komentarze (2)
Nadzieja straszy,że się wyprowadza,a jednak do nas
wraca.
"banalne" słowa w "banalnej" sytuacji,ujęte jakże
poetycko i obrazowo,pozdrawiam ciepło :)