Zostanę
Szeptem w słowach,
szelestem liści na wietrze,
niespełnionym marzeniem Boga,
niedokończonym wierszem,
Im teraz głosniej krzyczę,
tym w głębszą wpadnę ciszę, a może
tylko ogniem zostanę
w goracym płomieniu świecy.
Będę malować cienie
na twarzach, albo w pamięci.
A teraz jeszcze jestem...
a teraz jeszcze jestem!
autor
szarman
Dodano: 2014-01-25 17:33:36
Ten wiersz przeczytano 1242 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Piękny wiersz.
Bardzo na tak:-) Pozdrawiam.