„Zostaniesz”...

Ach piękne poetki, jak Was za takie wiersze nie
kochać:))))))

...zostaniesz tatuażem w sercu..."mniej bolisz i nie
dręczysz"-bardzo refleksyjnie...pozdrawiam Aniu.

To epitafium zakopanej żywcem miłości, która cierpi
pod ziemią.
W przeciwieństwie do ciała, rana w duszy otwiera się
wyłącznie w wyniku wspomnień.
Znakomity wiersz Anno.
Miłego dnia. :)

Nie da się zepchnąć w głębinę pamięci tego który jest
"w całunie marzeń". Zawsze w najmniej odpowiednim
momencie wypłynie.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie, Aniu :)

Wiersz jest zrobiony doskonale - dla określonego
adresata, dla określonej pbliczności. Rozumiem także
Lenę Laut; pewnie po prostu chce więcej. - I ma rację
- to widać, ze Autorka mogłby inaczej. Zasugerowany
przez Lenę powiem tak: druga strofa do poprawki. Mnie
wprawdzie nic absolutnie w niej nie uwiera, ale myślę
,ze można i warto.
Pozdrawiam Aniu:)

pierwsza strofa jeszcze cos mi mowi, pozniej nic dla
mnie nie odkrylam, bez polotu, ale to tylko moje
zdanie, pozdrawiam

Bardzo ładnie... aż sobie westchnęłam. Pozdrawiam
serdecznie, miłego wieczoru:)

Sari pisałaś ze jesteśmy w podobnym wieku jeśli dobrze
pamitam ;) więc skoro nazywasz mnie Młody to
oczywiście się cieszę jak jakaś Młoda kobieta tak się
do mnie zwraca ;) uwielbiam Cię za to ;))

ano w rzeczy samej Aniu, czas, choć nie wymaże z
pamięci, to nieco bolesną przeszłość znieczuli,
pozdrowionka :)

Dziękuję za miłe odwiedziny :-) Dobrej nocy życzę

Grusano bardziej refleksyjny ;-)))) pozdrawiam
serdecznie

Wzruszający...

Andre jak już z ręką na sercu ;-))) zszokowałeś mnie
;-))))

Z ręką na sercu powiem Ci,że ładnie.
Pozdro.

Magnolio stare dzieje :-) żyję ;-) pozdrawiam