zranieni
zranieni
przyszła z różą w dłoni
zlizała krew z palca
zrzuciła płaszcz
została w perłach
w błyszczących oczach
rozchylonych ustach
szła do ciebie wolno
jak przypływ o północy
ogrzać ciało
nie bój się obłędu
z nią oszalej
kiedy zniknie zliżesz krew
miałeś swoje pięć minut
tylko serce przespało
05-05-2013
autor
Marzi
Dodano: 2013-05-05 21:16:26
Ten wiersz przeczytano 817 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Ciekawy... Serdeczności ;))
Ładnie. Miłego dnia.
Interesujący.. Bardzo mi się podoba ! Tak właśnie
powinien wyglądać wiersz !
Gratuluję, dobrałaś idealne zwroty, by przedstawić nam
swe myśli ! Pozdrawiam :)
kiedy zniknie zliżesz krew
miałeś swoje pięć minut
tylko serce przespało
Ładny przekaz:)
cudne z fantazją ,prostota formy jest tak
czysta,niekonwencjonalna , niebanalna, surrealistyczne
bardzo,podoba mi się motyw róż,krwi, pereł , tworzy
klimat ciepła, słodyczy nieraz gorzkiej , obłędu
zmysłu, na huśtawce marzeń, namiętności pierwotnej,
markotnej, ulotnej , coś jest ... odwracasz wzrok i
widzisz przebrzmiały cień chwili... jaram się :D
ciekawy wiersz - ładne obrazy :) pozdrawiam
witam...w pięć minut można coś stracić...ładnie to
ujęte...tak to widzę...pozdrawiam ciepło