Zraniona rozpaczą
zielonookiemu aniołowi któremu ofiarowałem żar duszy i serca płomień
Zraniona zielenią błękitu
spowita w szarość istnienia
pragnieniem serca
zmroziłaś cierpienie samotności
rozpalając miłości płomień
Ukoiłaś drżenie rozpaczy
przywracając westchnienie duszy
osuszyłaś gorycz łez
rozpraszając szarość istnienia
Żarem duszy wskrzesiłaś
bicie serc i ciepło spojrzenia
radość bycia we dwoje
światłość wspólnego
istnienia
autor
cieńanioła
Dodano: 2011-06-15 11:21:29
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
ładny,wolny wiersz z sensem.
We dwoje to o wiele jaśniej i radośniej .