zraniony skorpion
na rozdrożu
jak samotny świątek
czeka z opuszczoną głową
a dusza
nocami
do księżyca wyje
tuż obok kamień
łez nie roni
nie szepce
on spokojnie śpi
to tylko
ciche
łkanie duszy
w rozdartej powłoce
wbiłeś cierń okaleczając
zostawiłeś cierpiącego
zapomniałeś
że jego się nie rani
rozdepcz
uwolnij od bólu
dobij
kamień czeka
by nie szarpały nim
żale i tęsknoty
autor
Sabina Gancarz
Dodano: 2016-02-08 13:00:36
Ten wiersz przeczytano 1395 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Dziękuję kochani
dawno mnie nie było
po prostu brak czasu
życzę wszystkim miłego dnia:)
Mówi się, życie usłane różami, lecz nikt już nie
pamięta, że róże mają kolce?
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę:)
Oj, jak tragicznie o duszy nieczłowieka. Wiersz
zatrzymuje.
Pozdrawiam niedzielnie.
Smutny wiersz. Tak już jest w życiu,smutek i
radość.Nic nie trwa wiecznie Pozdrawiam.
Powiało smutkiem...
Sabuś, pozdrawiam walentynkowo :)
Cóż, w życie wpisane są i trudności. Bardzo ładny w
smutnym nastroju wiersz☺
smutno tu...
nie można się poddawać, pomimo łez i cierpienia
Dziękuję pięknie kolejnym gościom za odwiedziny
życzę wspaniałej niedzieli:)
Smutna refleksja. Niestety życie przynosi nam również
i przykrości.
Pozdrawiam:)
Bardzo dramatyczny i smutny wiersz Sabinko
Pozdrawiam serdecznie i czekam na pogodniejszy
Ciężki ten smutek... pozdrawiam ciepło :)
drastycznie z tym dobiciem, refleksyjny wiersz.
Dobry wiersz...
życie to potencjał a nie ucieczka od niego
Też to czułam minęło serdeczności