U źródła
Patrzę na usta, a nie słyszę dźwięków,
tylko linie płynne świadczące o
szeptach.
I rzęs zamykanie w przedsennościach
zmęczeń,
pod płynnością włosów, na rozstajach
spojrzeń -
a z wonności zdrojów ukojenie chłepczę
powolne.
autor
Galeon356
Dodano: 2019-06-25 14:19:18
Ten wiersz przeczytano 1328 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Cudeńko erotyczne. Pozdrawiam .:-))
bardzo zmysłowo, lekko, odczuwalnie; mam jedną
sugestię: dwa razy użyte podobne słowo: 'płynne' i
'płynnością' - może spróbować jedno z nich wymienić ?
piękny erotyk; pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz.
Dobrego wieczoru:)
Super erotyk, a słowo: "chłepczę" - drażni, ale tu -
pasuje. :)
Piękna miniaturka
Pozdrawiam serdecznie :)
Kunsztownie napisane - jak na Mistrza pióra przystało
- sympatycznym atramentem, czerpanym z wonności
zdrojów.
Cudeńko!
Wszystkiego najmilszego, Galeonie356:)
Piękny!
Ja też czasem tak mam: "Patrzę na usta, a nie słyszę
dźwięków." Zazwyczaj to bardzo denerwuje moich
rozmówców. Ciekawe dlaczego?
drga lustro źródła
w nim odbicie
i reszta wiersza
i mily ma rację.
Można się rozpłynąć przy czytaniu.
Pozdrawiam :)