zrozumiałem
Tysiące myśli mam w głowie.
Krążą jak sępy nad ledwie żywym.
I porywają.To samobójstwo,to niewiarę,to
obojętność,to pokorę,to bezczelność,
to skrępowanie.
Boję się,że ogołocą mnie ze wszystkiego.
Proszę.Nie.
Nie mogę być doskonałym.
Nie chcę by mnie każdy czytał.
Jak otwartą książkę.
Bez okładki.
Nie pozwolę być pustą butelką.
Lustrzanym odbiciem.
Chcę tylko być bez myśli przy tobie.
Bezmyślnie...
Bez ale,bez po co,dlaczego...
Uczciwie.
Pozostało tylko serce.
Już nie moje.
Pompuje tlen,którym mnie karmisz.
A jednak.
Poddaję się.Z wiarą.Z przekonaniem.Z
euforią.
Bez żadnych barier.
I nawet nie smiem pytac.
Miłości nie zadaje się takich pytań.
Komentarze (8)
..."Bez ale,bez po co,dlaczego..."po prostu,bo
jestem,bo jesteś...to najtrudniej zrozumieć...podobają
mi się Twoje wiersze
Wiersz bardzo oryginalny, wiele tematów znalazło w nim
miejsce. Podoba mi się.
Piękne metafory,wiersz pełen ciepła,wrażliwości autora
z sercem i duszą
Muszę przyznać, że intrygujący wiersz. Zatrzymuje,
zachęca do rozmyślań. Ciekawe metafory. Czytałam z
przyjemnością :)
zadawanie Miłości na nic sie nie zda bo umysł
podpowie swoje a serce i tak kocha Takie przesłanie ma
wiersz Dobrze napisany
fiu fiu , pełen polotu i wrażliwosci autora..super
podoba mi sie " nie mogę być doskonałym, nie chcę by
mnie każdy czytał" Nikt nie zna nikogo tak naprawdę
prócz nas samych, warto mieć w sobie myśli
nieposkromione, nikomu nie znane, tylko w miłości być
całkowicie bezmyślnie, bo rozum nieważny, gdy się
kocha - nie myśli. bardzo dobry wiersz. bravo:)
Hmmm... Ten wiersz niewątpliwie ma coś w sobie ;))
Tylko nie potrafię określić co...