Zrozumieć
Te prawdziwe oczy,
Twe prawdziwe usta
Oszukują wciąż licząc na zrozumienie
Tak, wiem, oczekiwania przewyższają
możliwości
Więc czego chcesz?
Wmawiasz że moje, co zmienisz, a Twoje
niezmienione
I usprawiedliwianie
Zachowań paru nie rozumiesz, a swoje
spotęgowane kryjesz w sobie jak tylko
umiesz
Wyzwól więc prawdy energię
Niech nastąpi odgłosów zazdrości moc
Daj się zrozumieć, zrozum
Aż w końcu spokój miłości nadejdzie...
Jak po dniu noc
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.