Zrozumiec.
Nie mac mi prosze najswietszej ciszy,
zasnac mi pora w blogim zachwycie,
to, co w nas bylo, juz jak okruszek
i tak naprawde nie chce byc zyciem.
Zostaw juz , prosze, co nam umknelo,
daj pozyc troche samotnym chwilom,
zapomnij zlo, co tylko weszylo,
choc ono tez juz wina niczyja.
I czas najwyzszy prawde zrozumiec,
bezbarwa plynac, to wielka miernota,
bez skrzydel emocji, wanilii zapachu,
odchodzi kazdej czulosci ochota.
Komentarze (3)
I czas najwyzszy prawde zrozumiec,
bezbarwa plynac, to wielka miernota,
bez skrzydel emocji, wanilii zapachu,
odchodzi kazdej czulosci ochota.
bardzo mi sie podoba ten fragment - puenta:))
Daj mi wreszcie spokój- krzyczysz w wierszu. Zrozum,
że nie ma powrotu do tego co było! .. a On tego nie
może zrozumieć... nie może pogodzić się z
rzeczywistością!
To co odeszło nie jest już ważne, ale nie raz ma
wielki wpływ na nasze dalsze życie... :) Ola