Zrywanie parkietu
o, jeszcze chwilę, chociaż rok zatrzymać
ten świat bez pęknięć, wytrzymać ciśnienie
wspaniałej wrzawy buszującej wewnątrz
- Wiesław Sadurski Jaki los mnie
połączył
przestano tańczyć. muzyka, dotąd wżarta w
ściany
unosi się, aż pod zimny, pomarańczowy
księżyc
(tarcza przypomina zarys samochodu
rzęcha z wybitymi światłami)
siedzimy w ciszy, błądząc wzrokiem po
kartkach
kroniki, którym nie można wierzyć
(Powtórzonego Bezprawia, wyimki
z półnatchnionych pism) kruszą się w
dłoni
dokąd wyruszą twoje myśli, jeśli
im pozwolisz, spuścisz z łańcucha?
z metalowym krzyżem, od domu do domu
z maszkarą na kiju, po kolędzie
(wiem, nie ta pora, czerwiec, choć śniegu
po pas)?
zostaw je, będzie czym się ogrzać
najdłużej palą się zdania zakończone
wykrzyknikiem
przecież to oczywiste
Komentarze (12)
Gdy myśli nie na łańcuchu to pół biedy. Gorzej, gdy
język też ;)
świetny wiersz :)
Strasznie mi się podoba ten twój wiersz,
staż...Nie czujesz zażenowania swoim
komentarzem?
staż....Czy kiedyś nauczysz się pisać poprawnie? ;))))
cyt;
"podstawę by"
- gdzie przecinek?
"w jezyku polskim"
co to jest jezyk polski?
"co gośc chciał"
co to jest takiego "gośc"?
"Ale problem z tym wierszem polega na tym,..."
Wraz "Ale" nie powinien występować na początku
zdania;))))))))
Zanim zaczniesz kogoś pouczać , sam się naucz
dobrze;)))
anula-2 - Nie czuje Autor zażenowania swoim miałkim
komentarzem?
ale zamierzam zerwać się z łańcucha!!!
Wiersz mi się Podoba, widzę to jako wieszczenie czegoś
złego, co czeka świat. "muzyka wżarta w ściany"- jako
czas minionej 'głośnej' młodości, a wykrzykniki, które
krzyczą, niewielu ludzi budzą do rzeczywistego
spojrzenia na to co się obecnie dzieje w świecie,
dlatego świat może zapłonąć. Tytuł dla mnie "zrywanie
parkietu"- jako próba ukrycia się przed tym co
nadchodzi. W widzeniach wizjonerskich miał nastąpić
trzy razy czerwony księżyc, nie jestem na bieżąco, ale
chyba już był (dwa razy widziałam sama), a po tym ...
Pan Sadurski - Bardzo Ciekawy człowiek, myślę, że
Autor nieco chciałby się z nim identyfikować. Jeśli
napisałam głupoty, zgłoś do usunięcia. Wiersz dla mnie
bardzo refleksyjny, poruszający wiele aspektów życia,
i tworzący pewien chaos, ale przecież życie teraz tak
właśnie wygląda, przynajmniej moje. Pozdrawiam Autora!
:)
nawiazujac do wiersza, rzeczywiscie mysli gdzies
biegna wyrwane, jesli je spuscic z lancucha. Wszystko
przez ten lancuch.
staż podszedł do sprawy jak stażysta a nie
profesjonalista, prześliznął się po temacie
i zagwozdkę ba ! wykrzyknik macie.
Wiersz mi się podobał lecz temat potraktował
zbyt powierzchownie.
Florian Konrad - Po pewnym wpisie mam podstawę by
sądzić, że ma Pan pogardliwy stosunek do twórczości
niektórych autorów Beja. Niczym nie uzasadniony, bo
inwektywa to raczej bezradność w ocenie, niż argument.
Wychodzę z założenia, że jeśli się coś ocenia
negatywnie, to jedną z zasad konstruktywnej
krytyki, w przeciwieństwie do krytykanctwa, jest
uzasadnienie. Zapoznałem się z wieloma setkami
tekstów nie tylko w jezyku polskim, więc mam jakąś
choćby mizerną podstawę, by uważać , że jakieś
rozeznanie czy tekst jest udany, czy nieudany - mam.
Intelektualna skromność polega na tym, że przynajmniej
zakładamy, iż wytwory własnej wyobraźni mogą być
niezrozumiałe lub co gorsza - nieczytelne dla innych,
bo przecież różne są nasze życiowe doświadczenia,
wykształcenie i fantazje. Różne są motywy pisania, ale
na pewno wspólnym jest chęć podzielenia się życiem
wewnętrznym i oczekiwanie akceptacji dla sposobu
jego przekazu. Zadaniem metafor jest nadawanie
nowych znaczeń połączeniom wyrazów i odczytanie
nowego znaczenia weryfikuje ich trafność. Odnosząc
się do wiersza: "muzyka, dotąd wżarta w ściany", jest
jakąś przesadą, skojarzeniem trudnym do odczytania,
bez kontekstu sytuacji. We fragmencie :"błądząc
wzrokiem po kartkach kroniki, którym nie można wierzyć
(Powtórzonego Bezprawia, wyimki z półnatchnionych
pism) kruszą się w dłoni", można szukać odniesienia
do Biblii, kwestionowanie jej autentyczności i
zawartej w niej mądrości, tylko gdzie tu jakaś
oryginalność, coś nowego, czego już nie powiedziano?
Ale problem z tym wierszem polega na tym, że zamiast
odkrywania natychmiast wartościowych emocji,
człowiek się zastanawia co gośc chciał przez to
powiedzieć, czym zaimponować? I puenta:"najdłużej palą
się zdania zakończone wykrzyknikiem" Na "chłopski
rozum" zdania nie mogą się palić. Przy próbie
doszukiwania się w tym znaczenia przenośnego razi
dobór słów: Zdanie to jakaś myśl. Wykrzyknik to znak
interpunkcyjny (!) nadający wyrazom ekspresji. Jeśli w
podtekście ma to oznaczać, że tylko wykrzyknik
nadaje myślom długotrwałej ekspresji, to wcale nie
jest to takie oczywiste. Ile czasu zabiera nam
szukanie odpowiedzi na pytania, które stawia życie?
Rzadko używam wykrzykników:)jak już to dwa
naraz:)dobrych snów życzę.