Zsiadłe mleko
W czasach gdy zsiadało się mleko
I w szkołach jednakowe mundurki
Sto kilometrów to bardzo daleko
W czasach gdy inne były komórki
Sieć tworzyła się przy trzepaku
Gdy leciało kółko graniaste
Owoce nam rosły na krzaku
A te krzaki bywały kolczaste
Było lato jesień i zima
Była wiosna a nawet przedwiośnie
Nikt nie wiedział co to jest klima
Eko było wszystko co rośnie
Telewizor to był u sąsiada
I do tego z jednym programem
Lecz wiedziałeś co złe co wypada
No i masło jadałeś nie Rame
Gdy spsociłeś liczyłeś się z karą
Wspomnienie to czasem aż jęknie
Było boso siermiężnie i szaro
Było ……………
było pięknie
24.08.2018
Hani na nowe otwarcie
Komentarze (27)
Magia dzieciństwa, piękne
Podróż do przeszłości, do młodości, niby gorzej się
żyło ale wspomina się miło, pozdrawiam
pamiętam jak moja mama prała pranie w takiej blaszanej
bali trząc je o tarkę
takie wspomnienia są niezapomniane jak w Twoim wierszu
i jakże miłe:)
znowu mogę poczytać Twoje wiersze. dziękuję.
"zsiadłe mleko pepegi znak tarczy
(i bywało - agrafką przypięty)
chleb ze smalcem też musiał wystarczyć
i swoboda nikt nie był zajęty"
Pięknie. Tak było. Nie było łazienki, tylko w
blaszanych wannach się prało i myło, ale zdrowo i
fajnie było. Pozdrawiam.
Wdzięczna wędrówka do źródeł...piękna.
Pozdrawiam serdecznie.
Miło poczytać i powspominać. Ech...
+++! Sama prawda i na dodatek zgrabnie zrymowana.
Pięknie było i wiersz piękny! Z zachwytem i uśmiechem
przeczytałam :)
Miłego dnia :*)
Tak było, pamiętam i z tęsknotą tamte czasy
wspominam... super się czyta, pozdrawiam serdecznie :)
Dołączam do Marcepani:)
cudowny wierszyk, cudowny :))) aż na głos przeczytałam
domownikom i też się spodobał :)