[Zstąpił Bóg dobry znowu na...
Zstąpił Bóg dobry znowu na Ziemię,
Bo trochę nudą powiało w Niebie,
Zaś na tym świecie każdy swe brzemię
Dźwiga, więc mógłby pomóc w potrzebie.
„ Pomogę ludziom i po raz wtóry
Spragnione serca pokrzepię
słowem…”
Zadecydował, zerkając z góry
Na krzątające się ludzkie mrowie
„Trzeba im ulżyć w miarę możności,
Z natury człowiek przecie ułomny!”
Zszedł tedy znów Bóg, pełen litości,
Wcześniejszych grzechów ludzkich
niepomny.
Stąpa zdumiony po rąk swoich dziele,
Darmo szukając chętnego ucha…
On, co miał uczniów przedtem tak wiele,
Próżno się męczy, nikt Go nie
słucha…
„To ja!” – powiada
– „Znowu przybyłem!
Pociechę niosę w waszych strapieniach.
Specjalnie po to znowu zstąpiłem,
Ażeby wzmocnić wasze sumienia!”
Ale znów ludzie, niewdzięczni i głusi,
Jak zawsze mając serce z kamienia,
Rzekli, że Pan nasz sekciarzem być musi,
Po czym wtrącili Go do więzienia…
Odsiedział wyrok Pan Bóg cierpliwie,
Jaki przysięgli sędziowie wydali…
Drugi raz cierpiał niesprawiedliwie:
Wcześniej Go za to ukrzyżowali…
Morał z historii tej płynie taki:
Czy warto, byś schodził trzeci raz,
Boże?
Choć ślepi, głusi na Twoje znaki,
Ufamy jednak, że nam pomożesz…
Komentarze (2)
Zejdzie po raz drugi ale Syn Boży aby oddać kazdemu
wg. woli Bożej. Pozdrawiam.
Piekny wiersz i dopracowany w kazdym calu:)