zwariować ;)
A wieczorami kiedy myślami wędrował,
nie raz patrzył w górę
i chmurę całował.
Bo może raz zechce
i za ruchem jego dłoni,
rozstąpi się
i nieba odsłoni.
I wtedy pomyślał,
że gdyby tak było,
gdyby światełek nad głową przybyło
i mógłby oczami
z gwiazdami obcować...
to mógłby ze szczęścia zupełnie zwariować.
autor
młodzieniec
Dodano: 2009-09-20 00:11:04
Ten wiersz przeczytano 850 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Wyobraznia poniosla mnie za slowami Twojego wiersza
i...bardzo mile doswiadczenie
Udało Ci się mnie rozbawić przed samym snem :)
gdy świeci jedna mocniej to też można ładny:) wiersz
+