zwątpienie
DLA MINIONYCH :,(
Dzień się skończył noc już człapie,
Nie ucieknę bo mnie złapie.
W net dopadnie i otoczy,
Schwyta zamknie moje oczy.
Nie dopuści do światełka,
Będę siedział jak perełka.
W jednym miejscu w ciemnym mroku,
Bez jednego nawet kroku.
Ciemność życie mi blokuje,
Jakieś dziwne plany snuje.
Słońca jest mi tutaj brak,
Całe życie idzie wspak.
Czemu ciemność czegoż chce,
Czemu ona dręczy mnie,
Gdzie jest jasność tak jak było,
Tak już dobrze mi się mi się żyło.
W cieniu teraz zimno czuje,
Całe moje ciało kłuje.
Zmraża dusze serce skuwa,
Teraz jestem jak lodówa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.