Zwiad poranny
Twoje piersi nierozpoznane,
jak wzgórza dwa - są do zdobycia
przez oddział mej dłoni tuż nad ranem,
w ciemnym przedświcie.
I rąk porannych nie przywitałem,
co z tarczą kołdry, z chłodem iść w
szranki.
Ramiona nagie w oczekiwaniu
codziennej walki.
Być ciepłem objęć, kiedy przed wstaniem
sen jeszcze dospać zamierza.
Tego chcę zaznać, patrzeć na oddech,
dłoniom dać ciało przemierzać.
autor
Galeon35
Dodano: 2015-12-29 08:05:12
Ten wiersz przeczytano 1286 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
i tak trzymaj, Żołnierzu.
Kordła enigmatyką chuci
jest no bo była jest i będzie
tajemniczością postrzegania
co też pod kordłą tam posiędziesz
bo czasem cudo jakieś znajdziesz
które prowadzi do szaleństwa
a innym razem w dupę trafisz
i tyle z tego bezeceństwa
postanowiłem wrócić do Was
pełen entuzjazm do kobiety :)
Jest Pan mistrzem erotyków, również w zakresie
symboliki niekonwencjonalnej.
Pozdrawiam.
Myślę, że podda się bez walki. Subtelny wiersz.
Serdecznosci.
Ciepło, subtelnie. Bardzo się podoba. "Oddział mej
dłoni"!
Piękny!
Panie Galeonie jestem pod wrażeniem.
Gratuluję:) Cudnie.
Świetny, bardzo subtelny erotyk:)
Zdolny i cierpliwy z Ciebie zwiadowca. Takie wiersze
chcę czytać :D
Mam szczęście... Mój nie jest aż tak "zdolny" :)
Pięknie. Udany poranny zwiad.
Pozdrawiam.
Zapowiada się niezła walka ;-))
Pamiętaj, że dobre rozpoznanie to 50% wygranej jak
mawiają taktycy.
Pozdrawiam
Re: Zosiak
No smartfon mi sam wyrazy wstawia, stąd ten Zodiak
sorry
Re: Zodiak
Oczywiście że tak. Dzięki. Nie zwróciłem uwaggi przy
wklejaniu.
Pozdrawiam
Dzięki wszystkim za czytanie.
Re: Roma
No, już mi lepiej.
"nie rozpoznane" napisałabym / nierozpoznane /...
łącznie
Miłego dnia.
O i tak trzeba będzie wstawać z uśmiechem, nadzieją i
do przodu.
Świetny wiersz☺