Związany siecią nienawiści
Grzeszna kobieta jest ze mną z wilkiem na
ramieniu,narzeka, nie, jest
oskarżycielem.
Jeśli odważysz się jej odmówić, jest
ogromnej siły i chciwości.
Gdzie wszystkie kwiaty, pochodzące z hal
piekielnych.
Gdy będziesz chodził wśród podziemnych
pól,
dlaczego nie pójdziesz za nią z tańcem.
Mając rytmiczne ruchy przy niesamowitym
dzwonie
Wrzącej krwi a oddech zła poczujesz na
szyi.
Chorobliwego obrządku, będziesz związany
siecią z brązu.
Jestem zmęczony, nie dbam o nic?
Zardzewiałe pazury które osiągnę, są dla
mnie za daleko.
Nie sensie złości,jednych poślę aż na
ścianę fresku.
Chodź, chodź dołącz do nas.
Jesteśmy w drodze do Sodomy, miasta
rozpadu,orgii i wina.
Gdzie zakazany owoc jest zawsze lepszy niż
brud i smakuje lepiej.
Widzę krzyż Piotra i przytłaczające nim
oblicze tchórza.
Jest tak cholernie czyste i jak teraz mam
zebrać brudy.
Piekło jest w niej,lecz Ona może skazić je
czystością.
Czuję to, kobieta to jedyny sposób na
uwolnienie z sieci nienawiści.
Moja świeca się pali po obu końcach, po
prostu chcę być wydany.
Zanim pójdę w tę ciężką paranoiczną
podróż do krainy grzechu.
Musiałem się upewnić, czy nie będzie to
mnie przygniatać.
Komentarze (2)
Nie przyzwyczaiłam się jeszcze do tak przykręconych i
podkręconych metafor. Jest jakaś głębia ale
niedbałość w formie. Czyta się ciężko. Jest sporo
drobnych niedociągnięć, jak np. brak kropki po
"nienawiści", "pójdę w tęęęęę ciężką podróż" a
nie w 'tą". Bo "tą ciężką podróżą idę".
Trzeci wers - brak orzeczenia - brak zdania.
Wypadałoby poprawić.
Masz potencjał Iskrzą wiersze He he no to jest dobre!
choćby przez piekło nienawiści do dobra i chyba to nie
będzie wbrew naturze dwoistej tak prawdziwej aż
ludzkiej :) Dobry wiersz Brawo!