Zwidy alkoholika
To już tydzień, jak mnie wzięło,
znowu dzisiaj tylko chleję,
już butelek stoi wianek,
piję ciągle, nie trzeźwieję.
W nocy wcale spać nie mogę,
z kątów zjawy patrzą trzeźwo,
często jest ich nawet nadmiar,
snują się to w prawo, w lewo.
Dzisiaj znowu do mnie przyszła,
mówię do niej: precz poczwaro,
ona w ucho mi ryknęła:
do roboty, ty niezdaro!!!
autor
Remi S
Dodano: 2017-08-08 10:34:44
Ten wiersz przeczytano 1982 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Każdy nałóg jest ucieczką od rzeczywistości. Szkoda
tylko, że tyle cierpienia, zgliszcz i smutku, zostawia
po sobie. Ale takie wiersze, też są potrzebne.
Buziaki Remi:-)
:) i wzajemnie :)
Wiem Duszku drogi, że w ośmiozgłoskowcu średniówka nie
obowiązuje, ale jednak w poprzedniej wersji jest
zachowana i tak zostawię po krótkim zastanowieniu :)
Miłego wieczoru Wando :)
W tej miłosci jak na nieszczęście zawód ci nie grozi
Ona trzyma mocno w swoich szponach i nie chce wypuśćić
Bdb ukazany problem alkoholika Biedna rodzina i
najbliższe otoczenie :(
Pozdrawiam serdecznie :)
:)
Krzemanko tak miało być, ale przy wpisywaniu coś się
sp.... Dziękuję, już poprawiam :)
Przykry obrazek. Lepiej mi się czyta z
"snują się w prawo i w lewo." od
"snują się to w prawo, w lewo." ale to nie mój wiersz.
Miłego wieczoru:)
Nie powiem, kilka ponad dziesięć lat temu tez mi się
zdarzało wypić, ale zawsze wiedziałem, kiedy odmówić
następnego kieliszka.
dobry przekaz ...to straszny nałóg przez co są dramaty
rodzin i dzieci...
pozdrawiam:-)
Jak tylko przeczytałem to od razu wiedziałem że to
pisał ktoś niepijący.
Zbyt dobrze ułożone, a alkoholik by to zamieszał bez
retuszu. Wiersz jednak fajny i podoba mi się mimo
trzech zawałów. + i Miłego wieczoru.
Wciąga jak ruchome piaski
Pozdrawiam :)
Ja nie piję, jestem po dwóch zawałach, ale odwiedziłem
znajomego, który siedział na odwyku w szpitalu
psychiatrycznym Drewnicy k. Warszawy i tak mi się
napisało :)
:))) Pozdrawiam
miłość do wódki to uczucie zawsze odwzajemnione. :)