W ZWIERCIADLE BEJA
To smutne że tak to wygląda. Pozdrawiam
Bej ciekawym jest miejscem
Nie ma na świecie drugiego
Dzieląc się wspólnie sercem
Wbijamy gwoździe-dlaczego
To miejsce podobne do kraju
Naszej kochanej Polski
Panujące w nim obyczaje
To ciągłe problemy i troski
Z każdej strony nas tłumią
Podcinają skrzydła w locie
Prawdziwych uczuć nie rozumią
Umiejętnie mieszają w błocie
Bej nie jest już nawet zabawą
Przyjaźni toczącego koła
Za politycznych intryg sprawą
O pomstę do nieba woła
Słychać zewsząd krzyki przebite
Linczem przez elit układy
Nie wchodzisz już tu z zachwytem
Plynącej z serca serenady
Komentarze (8)
Czytam i głosuję
ja, przyznam szczerze, wchodzę tu wciąż z zachwytem.
wiele się tutaj uczę. także wrażliwości na odczucia i
wnętrze innych. życzę radości i satysfakcji, bo to, co
robisz jest ważne i piękne...choćby inni uważali
inaczej.
Oj dzieje sie dzieje.. tylko dlaczego? :(
A ja byłam przekonana, że Bej to portal poetycki dla
amatorów, którzy mogą się tu rozwijać poprzez
wyrażanie opinii czytelników a nie "Przyjaźni
toczącego koła" to tego służą komunikatory, których
nie brakuję w internecie.
Natomiast skoro publikujemy wiersze to musimy być
świadomi i liczyć się z tym, że czytelnik ma prawo
wyrazić swoją opinie i nie koniecznie pozytywną. Po to
są chyba komentarze.
smutne co tu się dzieje,a przecież to strona
poezji,ktora powinna łączyć nie dzielić...
kolejny wiersz na ten sam temat,naprawdę to robi się
już monotonne, uwaga,bo zaraz wszyscy będą tylko o
beju pisać,jak wam się tutaj nie podoba to poszukajcie
innego miejsca...to tak trudno zrozumiec? ciągle
jakieś strajki,bojkoty..czego się pytam? chyba nas
samych. za formę wiersza zosatwiam plus, za treść nie
:/..i to nie jest krytyka, nie odnoszę sie do autorki,
tylko do ogólnej sytuacji..
wiersz napisany bardzo rytmicznie....płynny w czytaniu
i przyjazny w odbiorze....słowa zawarte w nim, czynią
spokój podczas lektury, choć mówią o silnych
emocjach.....polecam ku uwadze
Podoba mi się to porównanie. Widać tacy już jesteśmy-
nie tylko w polityce, ale, po prostu- na codzień.
Smutna prawda.