Zwierzenia Przyjaciółki
Zwierzenia Przyjaciółki
Mój kochany Bolesławie przyjacielu stary
wymarzony z wieloletniej mej miłości
szanowany w środowisku z twórczej wiary
czemu zostawiłeś moje serce w
samotności.
Czy już zapomniałeś nasze dni radości
na zabawach na weselach przy ognisku
w otoczeniu rozbawionych gości
kiedy cię trzymałam w dłoniach i
uścisku.
Wieczorami brałeś mnie w ramiona
dla rozrywki wypoczynku przyjemności
byłam w szczęściu sercem przytulona
z tonem harmonijnym do miłości.
W górskiej podkarpackiej ciszy
jam ci miły długie lata życie umilała
kiedy dotykałeś mych klawiszy
dusza w tonach niebios wirowała.
Czy pamiętasz święta i uroczystości
brałeś mnie pod rękę jak słoneczko w
maju
całe dnie z nocami przy muzyce i miłości
spędzaliśmy czasy niby w ziemskim raju.
Przeminęły dni szczęśliwe niby w rzekach
woda
tobie z nurtem rzeki uleciały
najpiękniejsze kwiaty
jam już stara na harmonię znikła moda
ale weź mnie w swe ramiona by przypomnieć
dawne daty.
Twoja przyjaciółka harmonia na
emeryturze.
10 Styczeń 2010 autor Wals
Jako samouk haronista zorganizowałem zespół muzyczny i kapelę z którymi grywałem ponad 15 lat. Zdjęcia czarnobiałe pod pozycją ZDJĘCIA na stronie www.bisbolek.republika.pl
Komentarze (19)
Śliczny, bajeczny wiersz :) na początku myślałam, że
masz na myśli kobietę, a potem okazuje się że to
harmonia. Podpisuję się także pod komentarzem Zyta.
Piękny ,zaczarowany wiersz,przepełniony pasją
twórczą.Podziwiam Pana za wszechstronne
zainteresowania,ale to nas trzyma przy życiu.Bardzo
dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
twój wiersz przypomniał mi moje wesele...kiedy w
przerwie od tańców przy ognisku harmonia nam czas
umilała...pozdrawiam serdecznie,u mnie gitara w kącie
zapomniana
Ten instrument , moze faktycznie nie w modzie- ale
jest moim zdaniem - piękny w brzmieniu.Szkoda, że
młodzi ludzie tak niechętnie podejmują naukę gry na
nim.
Zaczarowany wiersz, bo wyobraźnia pozwala nawet
usłyszeć muzykę.Okresowo przychodzi moda na
harmonię.Ostatnio przecież w programie Mam talent,
wygrał fantastyczny akordeonista, który był jak cała
orkiestra.Podziwiam wszechstronność zainteresowań i
talentów.
Myślę, że to niezapomniana przyjaźń i miłość.
zupełne zaskoczenie zakończeniem...ładnie opisana
wieloletnia przyjaźń...
Bardzo ciekawie podszedł Pan Bolesławie do muzyki,a
śliczne dźwięki z harmonii upajały mnie w już wczesnym
dzieciństwie,gdzie jeszcze tatko na rosyjskiej baju
bajce zasuwał jak najlepszy grajek-na co dzień
młynarz. Podziwiam Pański hart ducha,ale jest jeszcze
on zdrowy i przyjaciółce podoła długie lata a tego
jeszcze życzę...powodzenia
Bardzo sympatyczny wiersz, pięknie o przyjaźni, bo to
w ogóle fajny temat, a muzyka? to jak poezja,
pozdrawiam.
mily w czytaniu i przekazie wiersz...sa tacy co
kochaja muzyke i sami graja na instrumentach ladnie
przedastwia to wiersz
Przeuroczy wiersz o niezwyklej przyjazni..
Tu żeś miły panie Bolesławie zaskoczył chyba nie
jednego sam początek odebrałam stan zakochania muszę
przyznać rację że też lubię harmonię gdy słyszałam jej
granie serce rwało podstępnie ,wiersz ciepło napisany
z uczuciem jakbyś pisał o ukochanej kobiecie
pozdrawiam .
Warto czasem wrócić do swej "dawnej" miłości :) Nieraz
spojrzę w stronę szafy, gdzie w górze w pokrowcu
znajdują się moje ukochane skrzypce, lecz czas już
minął, kiedy tak chętnie na nich grałam... Staram się
przywołać na nowo to "uczucie", czego i Tobie życzę
:-) Wiersz rewelacja!!!
Podobają mi się Twoje zwierzenia , co do przyjaciółki
to pozwoliła przenieść mi sie w czasie do domu
rodzinnego gdzie mój tato też grał na harmoni to
były naprawdę wspaniałe lata, pozdrawiam.
Aż musiałam wrócić dwa razy do tego fantastyczego
wiersza. Pamiętam prywatki przy harmonii, uroczy był
ten czas. Pozdrawiam