zwierzęta w naszym życiu
czas otworzyć sezon polowań
Mamy kozłów ofiarnych parę
świnie co pereł nie chciały
baranów co w sejmie siedziały
upartych osłów ponad miarę
kozy w szkole co za ciołkami
się oglądały, much utrapionych
wołów leniwych ,małp krzykliwych
kotek miłych, papug w sądzie
glizd na przerwach co z sowami
korytarzem krążą, jest wiewióra
szczur i pawian kierownicy ważni
i aligator 45 co żyje w przyjaźni
z Puchatkiem ,żmija,tchórz
w naszych mieszkaniach cóż
siedzą niestety całymi stadami,
nigdy o tym nie pomyślałem
że tyle zwierząt żyje między nami
niektóre z ręki jedzą
Komentarze (23)
to jest dobre
Bardzo ciekawy wiersz...
pozdrawiam serdecznie:)
dzięki za życzliwe komenty mnie już tylko kabarety
jeszcze zaznaczam jeszcze nie nudzą ale to przyjdzie
niedługo tylko Kim Dzog Un trzyma fason hehehe
Bardzo udana refleksja. Pozdrawiam.
Polskie zoo...a na marginesie,bardzo mi się podobał
ten program rozrywkowy -czekałam, a na współczesną
rozrywkę reaguje wyłączeniem telewizora.po prostu dno.
Dobry wiersz...Coś w tym jest... ;)
Nie miedzy nami, tylko miedzy mówiacymi
zwierzetmi;))))
Pozdrowiaski
Trochę podobny (mój bardziej prosty) wiersz do mojego
dzisiejszego. Zwierzyniec jak trza.Fajny wiersz.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
Świetna refleksja!! nastała moda na papugi i...koty:)
Selavi Leonie, selavi....
Pozdrawiam na miły wieczór:-))
Faktycznie wokół nas prawdziwy zwierzyniec.
Coś w tym jest... ;) serdeczności
:)Też nie pomyślałam:)
Pozdrawiam:)
Ot, i nasza codzienność. Pozdrawiam
... ciekawa menażeria ... super i prawdziwie...
Pozdrawiam :)
to prawda nazbierało się cały zwierzyniec - trafnie
to ująłeś:-)
pozdrawiam