Zwodnica (Ewa) z Raju
Z przymrużeniem oka. Ze spóźnionymi życzeniami dla bejowych Ew ;-)
A dam owemu jabłko, rzekła Ewa,
i uczyniła. Tak. Zerwała z drzewa.
Czy pomyślała: „Może się udławić?”
I cóż ze światem? Kain, Abel,... Dawid
w łonach niebyłych długo by czekali
a ona – Ewa miała by to za nic?
Z wężem jak z mężem w Raju przebywała?
A Piotr?! Wszak on miał być opoką. Skała
to jego imię. Drugie. Zaginąłby
w przyszłości, której nawet by nie
odkrył.
I cóż byś Ewo, niecna narobiła?
Przez jedno jabłko. Wąż (czy jakaś
żmija)
i udławienie, i Adama nie ma.
O współczesności nie napiszę. Beja
i Autorów... Nie, to wielka ściema!
Ewa zwodnica, sama jabłko tknęła.
Soczyste.... Mniam, mniam. „Tylko się nie
udław!”
- rzekła mężowi (wiem z pierwszego
źródła).
A on się skusił. Ponoć w dobrej wierze.
Z Raju wygnany, cięgi za nią bierze ;-)
Komentarze (43)
Ach ta Ewa, kradła jabłka z drzewa.
Co się nie robi dla swojego pana Adama!Jabłko to
jeszcze mało. Pozdrawiam serdecznie.
Świetny, nietuzinkowy, z polotem i humorem, tego mi
było trzeba by się uśmiechnąć.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jakkolwiek to tam było i tak się grzechem pierworodnym
skończyło. Pozdrawiam :)
no tak Ewa to kobieta a one potrafią... fajny wiersz
pozdrawiam
fajny wiersz ..ktoś za to jabłko obrywać musi ..
:)
Nie jestem pewna, czy Edyta tak się cieszyła, Aniu ;)
:) Przeczytałam i cieszę się tak jak Edyta Górniak, że
"To nie ja!" byłam Ewą. Miłego dnia:)
No i teraz mamy za swoje,uśmiechnęłam się do kawy:)
Ach, te Ewy... z Raju, niejednemu Adamowi jabłkiem w
gardle zostały ;)
Dziękuję za życzenia, Mariuszu.
Ewa :-)
A Adamom... żeby w gardle wierszyk nie stanął ;-)
Dobra refleksja imieninowa, pozdrawiam serdecznie.
Tylko dla Ew ? A Adamowie ? Tez jabłko zeżarli
przecież;-))) Pozdrawiam ciepło