Zwyczajna Śmierć
Jak powiadali starzy, a takie ich wołanie
„nikt się śmierci nie wywinie i przed
Bogiem stanie”
Po każdym człowieku spłynie chociaż jedna
łza,
a on sam umniejszony w blasku ognia,
którego sąd jest cudowną przyczyną,
będzie z diabłem gnębił duszę lub pił z
Ojcem wino.
Dla wszystkich odchodzących do nieba.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.