Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zwyczajnie

włóczyłam się po mieście
rzucając ukradkowe spojrzenia

topniałeś na moich oczach
jak wszystko tego poranka

za szkłem
niepokój
literackie skojarzenia
i przeciąg
od drzwi do okna

nieważne
ile jeszcze

umrzeć ze śmiechu
znowu za wcześnie

autor

waffelka

Dodano: 2017-02-21 18:16:31
Ten wiersz przeczytano 1092 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Biały Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

MariuszG MariuszG

Przegapiłem ten wiersz. Ale odnalazłem. Widzę w nim
zmrużenie oka.
Pozdrawiam :)

Zosiak Zosiak

Ciekawie. Bardzo. Między wersami też.
Miłego wieczoru :)

BALUNA BALUNA

O! Bardzo ciekawie i ten niepokój i przeciąg od drzwi
do okna,który może wywiać...Pozdrawiam Waffelku.

kaczor 100 kaczor 100

Jakby więdnięcie, powolne.
Ciekawy przekaz.
Pozdrawiam paa :)

ARABELLA ARABELLA

zwyczajnie umrzeć z miłości czy ze śmiechu, na każdą
za wcześnie, pozdrawiam

ewaes ewaes

zawsze jest za wczesnie, niezaleznie od przyczyny
ciekaw wiersz
pozdrawiam:)

waffelka waffelka

Dziękuję Wam za komentarze :) Ciekawa interpretacja
al-bo. Przemyślę to zakończenie krzemanko :)
Pozdrawiam Was!

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

odbieram jak powolne /umieranie/ alkoholika,

moze zupelnie obok zamyslu autorki,

ale podoba mi sie wiersz;)

krzemanka krzemanka

Ciekawie oddane refleksje. Tak mi się przeczytało
zakończenie
"by umrzeć ze śmiechu
za wcześnie", ale to nie mój wiersz.
Miłego wieczoru:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »