zwykłość
jaką dać sobie nauczkę za naiwność,
za kolejne 'jeśli',
jaką karę.
cały ten bałagan
prosi o litość
chwilę wytchnienia
tylko,że ja nie mogę się zatrzymać.
wysiąść nie mogę
umierać
i wiem,
że gdy sił przybędzie
kusić przyjdziesz
złudnym marzeniem
bo ja
tylko zwykłość mam
spokój swój
własny
najwałsniejszy na świecie
autor
neta
Dodano: 2015-08-13 23:08:33
Ten wiersz przeczytano 687 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Dla mnie wiersz bardzo refleksyjny. Ładnie ujęte.
Pozdrawiam:)
piękny świat:)
:)
Bardzo.
Na końcu literówka, popraw... Wiersz bardzo osobisty i
ta Twoja zwykłość niezwykle niezwykła...