Zwykły to dzień
Zwykły to dzień, przestrzeń obija się o
ściany, aż nie chce się wierzyć, że wczoraj
byli tu ludzie, rozmawiali pili herbatę.
Przed monitorem zniekształcony obraz
człowieka, ściska myszkę uderza w
klawiaturę, mógłby wziąć na litość pół
miasta. Mlaska rozrzucając chipsy, drugą
już paczkę otwiera, drugą po pierwszej
przed trzecią. Browar stygnie nie wiadomo
po co, przecież jest zima, bałwanom za
oknem niczego nie brakuje.
Sąsiedzi opuścili zasłony, zasłuchani w
radiu zakochani w sobie, trzeszczy śnieg,
ptaki nie chcą takiego życia, a do wiosny
jeszcze trzy lata.
Na środku pokoju ktoś stawia lustro. Lustro
zaczyna powątpiewać; pierwszy raz widzi
człowieka. To to ma nogi, nie foremne to
to. Całe we włosach, i nie lśni, rusza się-
więc pewnie nie żyje.
Komentarze (15)
Koniec bezbłędny... :) szacuneczek!
ciekawe podoba się. pozdrawiam
Ciekawy wiersz:)pozdrawiam
Świetny,ciekawy wiersz,zwłaszcza koniec mi się
podoba,mimo,że nie za wesoły.
Miłego dnia życzę.
podoba się,
ciut mniej niż wczorajszy:)
Alino wybacz, chyba nie zrozumiałem Twojego komentarza
pierwszego ;) Co mówi Ewa oczywiście zrozumiałem.
Ewo zgadzam się całkowicie :)
Cii_sza marcepani to super ;)
Ten człowiek...straszny to widok. a niby zwyczajny to
dzień...ciężka refleksja, ale bardzo na plus,
pozdrawiam ciepło
Podoba się:)
Krzysztof.El, oczywiście, że nie tylko, z wiekiem
przybywa rzeczy i spraw i znaczeń i książek i ludzi i
pasji i światów, w których się człowiek ciągle
zakochuje :-)
W tym urok i dar :-)
nie mogłam oderwać się od tekstu, czytałam jednym
tchem...
Krzysztofie, nie widzę komentarzy na "nie".
Ewa M. mówi: w zasadzie "nieforemne", może
jednak...rozpatrzysz.
Dziękuję wszystkim za komentarzem i za te na + i za te
ne - ;)
andreas dzięki,
Ewo czasem mam wrażenie że nie tylko w wierszach ;-)
Alina i tak bywa.
Zawsze ciekawie i te niesamowite skojarzenia...
Pozdro
Zakochana jestem w Twoich wierszach, Krzysztofie.El
:-)))
"drugą po pierwszej przed trzecią"
"Lustro zaczyna powątpiewać; pierwszy raz widzi
człowieka. To to ma nogi, nie foremne to to. Całe we
włosach, i nie lśni, rusza się- więc pewnie nie żyje."
Aż mi się samo uśmiecha jak to czytam :-)))))
W zasadzie powinno być nieforemne, ale tu chyba może
zostać jak jest.
Nadal mi się uśmiecha :-))
"Lustro zaczyna powątpiewać; pierwszy raz widzi
człowieka. To to ma nogi, nie foremne to to."
Jak po chirurgii nie tylko oka.