Zycia kolej...
Moje szczęście gdzieś umyka,
cała radość życia powoli zanika,
za uśmiechem smutek się skrywa,
a z serca żal wyrywa.
Z oczu ciekną łzy
i nikt nie wie jak to się skończy.
Czy potrafię uśmiechnąć się szczerze?
Chyba powoli sam w to nie wierzę.
Czy poczuje znów radości smak?
W życiu często zdarza się coś nie tak.
Ludzie sporo narzekają,
choć nie zawsze ku temu powody mają.
Ja niestety jeden mam,
choć można twierdzić, że przesadzam.
Lecz jak tu nie smucić się,
gdy dookoła tylko źle.
Pięknych chwil jest już niewiele,
Wytłumaczcie czemu tak się dzieje.
Może sobie to wmawiamy,
Może czegoś nie dostrzegamy.
Może po prostu taka życia kolej,
Raz masz szczęście raz niedole.
Komentarze (1)
ale co nas trzyma w nadzieji że się zmienia kolej
dzieji więc spadajmy szybko w dół żeby wskoczyć już po
jutrze na ten stopień w drugą stronę ten ku szczęściu
niech nadzieją nam zapłonie:) głowa do góry:)))poz.