ŻYCIA KRES
Gdy życia kres dopadnie mnie
i los zostawi mnie samego,
do kogo wtedy zwrócę się
jak nie mam nikogo bliskiego.
Kto wtedy poda mi swą dłoń
i poprowadzi mnie przez życie,
kto zmieni zwariowany świat
i przy okazji moje życie.
Gdy już nadzieji gaśnie blask
powoli godzę się z swym życiem,
lecz kogo ja skrzywdziłem tak
że spieprzył moje życie.
Komentarze (1)
Bardzo zgrabny wierszyk. Temat też ciekawy, natomiast
sprawy techniczne kuleją nieco: Pięć powtórek
„życie” to o trzy za dużo.(sorki za
czepialstwo) Pozdrawiam S.