Z życia starego człowieka
Stał pokornie w nadziei, ze bliscy
obdarują go chlebem lub groszem,
był już stary i zbędny dla wszystkich,
głód odbierał już siły po trosze.
Wzrok wstydliwie wdeptywał się w
chodnik.,
tyle lat żył miłością dla innych,
ktoś tam rzucił, pijaku ty podły,
nie chciał mówić, że wcale niewinny.
Płaszcz miał lichy i buty już zdarte,
więc szacunku powszechnie nie wzbudzał,
może tutaj zastanie mnie ranek,
nie doczekam już chyba do jutra.
Tak niewiele mu było potrzeba,
ciepły kącik i szklanka herbaty,
może to jest ta droga do nieba,
bo zbyt dużo to było dla taty.
Ludzie biegli, mijali go wzrokiem
pierwsza gwiazda mrugnęła na niebie,
problem starca schowali na potem,
ktoś na pewno go z biedy wygrzebie.
Nagle poczuł przyjazne spojrzenie,
pukiel włosów też siwych jak jego,
nic wszak nie mam, lecz proszę do
siebie,
bo te mrozy tu pana pogrzebią.
Kromka chleba na niego już czeka,
połamana troskliwie na dwoje,
ile w człeku jest czasem człowieka,
tylko życie zna na to odpowiedź.
Komentarze (22)
Piękny,ujmujący,taki los ile w nas samych serca.
aż odetchnęłam z ulgą, jak wspaniale jest przeczytać
taki pełen dobra i światła , wiersz... dziękuję za to
...
"ile w człeku jest czasem człowieka,
tylko życie zna na to odpowiedź."
...to prawda :)
witaj,napisałaś dobry tekst,ukłony
przemijanie, szarość, wzruszyłem sie, w zakończeniu ta
symboliczna kromka chleba dopełnia całości
W życiu nie zawsze kończy się tak optymistycznie...
Pozdrawiam.
Magdo - rozkleiłaś mnie całkowicie.
Czasem ciepły gest, wyciągnięcie dłoni, szczerość
serca więcej dadzą sił do życia niż najlepsze
jedzenie. Ten kto ma mało potrafi podzielić się
ostatnią kromką chleba.
Wzruszający wiersz!
Pozdrawiam.
...bardzo piękny wiersz...
Piękny, z przyjemnością się czytało. Jakby z
oczekiwaniem co dalej się wydarzy! Pozdrawiam!
Super, treść wiersza bardzo na czasie, wspaniale
prowadzony,pozdrawiam.
Niby tak mało, a jednak wystarczy, by przywrócić wiarę
w człowieka. Piękny wiersz, brawo:)
Pozdrawiam niezwykle serdecznie.
Czasem najwięcej serca okaże nam ktoś, po kim niczego
się nie spodziewamy.
Piękny, wzruszający wiersz.
Nawet przechodząc koło leżącego
pijanego, czy głodnego...
jak mu kopa nie przywalisz
to Cię wtenczas będą chwalić
że masz w sobie coś z człowieka...
po co leży – niech ucieka
Taki humor wiszącego... może sznur się urwie?
Pozdrawiam serdecznie
Wzruszajaco:)+