Życie
Niech ten, co wieje przepuści,
Wolność prze moje palce,
Tak ciężkie przez ten dzień,
Który nie pozwala myśleć,
O pięknie ulotnym jak liść,
Rosnący na drzewie ogromnym,
Tak, że zasłania tego, co świeci,
Życiem w codzienności jego,
Jest dzień, ale noc nie,
Ona należy do tego drugiego,
Jakże ważnego dla mnie,
Jak odbicie na tafli płynącej,
Tak samo jak on cały,
Bo życie daje i odbiera,
To, co należy do wszystkich,
Coś, co należy cenić,
Bo to brzemię,
Które trzeba traktować jak dar.
Komentarze (1)
ten wiersz jest genialny... nie no...jak sobie go
jeszcze raz przeczytałam to miodzio po prostu
interpretacja :D