Życie
Małe dziecko nieświadome niczego,
żyję w fantazji świata swojego.
Niech jak najdłużej będzie szczęśliwe i
marzy,
kto wie, co się w dorosłym życiu
przydarzy.
Piękny świat istnieć przestanie,
pryśnie jak bańki mydlane.
Będzie się miotać między dobrem a złem,
to wszystko nie będzie już tylko snem.
Spotka się z walką o przetrwanie,
wtedy mocno na ziemi stanie.
Nie raz będzie się poruszać w życia
labiryncie.
Czy znajdzie odpowiednie wyjście?
Nauka życia, jest ciężka do zdobycia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.