[ Życie ]
Brudne talerze upadają na podłogę
jak kiedyś w iluzjii skrzydła w przepaść
z odrobiną tandety i własnej
samoosobowości
Każdego dnia wszystko umiera powoli,
worki na śmieci w których odbijały się
butelki
sztućce które wsadzaliśmy sobie do
gardeł
Niebawem będziemy błogosławić swojego
syna
W imię ojca
i...
ducha świętego
amen.
Tak ciężko jest podejść do życia
poważnie
dopiąć ostatni guzik,
dowiedzieć się że Bóg chroni tylko
wojowników.
nie popłenić samobójstwa.
Komentarze (8)
dobry, życie w nawiasach ;) - pozdrawiam :)
chroni wszystkich bo istnienie ludzkie a ludzie swoje
życie spędzają Wiersz budzi refleksje ponieważ mamy
iskrę i tak długo w nas jest dopóki ją szanujemy Dobry
Życie nas nie rozpieszcza, Bóg kimkolwiek jest chroni
nasze codzienne samobójstwa
szarość codzienności w nas coś psuje i obudza
drapieżnika... a w końcu przed Bogiem wszyscy jesteśmy
równi.
Myslałam raczej, że niezłe wiersze ;)
Moim zdaniem bez "te", "te" byłoby lepiej .
Bóg chroni wszystkich i wieżyc trzeba dlatego ze
miłosierdzie jego jest dla każdego plus
Słowotwórstwo.....